Przerwana seria meczów bez porażki Unii
Sobotnio-niedzielne mecze nie były tak udane dla naszych piłkarskich drużyn rywalizujących o punkty w ligach seniorskich, jak ubiegłotygodniowe zmagania. Bilans ich występów jest jednak dodatni – cztery zwycięstwa i dwie przegrane. Swoje mecze wygrały wszystkie trzy drużyny Tarnovii oraz ekipa Błękitnych 1947 Tarnów, punktów nie udało się natomiast zdobyć zespołom Unii Tarnów i Metalu Tarnów.
W dziewiętnastej kolejce południowej grupy pierwszej ligi kobiet, Tarnovia zmierzyła się w Kolbuszowej Dolnej z tamtejszym Sokołem. Spotkanie rozpoczęło się z opóźnieniem, spowodowanym burzą połączoną z gradem. Do przerwy 2-1 prowadziły gospodynie, ostatecznie piłkarkom Sokoła nie udało się sięgnąć po pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na swoim boisku. Po trafieniach Aleksandry Skrzyniarz, Gabrieli Krawczyk i Katarzyny Białoszewskiej, Tarnovia wygrała 3-2, co przy porażce ROW-u Rybnik dało jej awans na czwarte miejsce w tabeli.
Dobiegła końca, trwająca od początku października ubiegłego roku, seria meczów bez porażki Unii Tarnów. W spotkaniu dwudziestej szóstej kolejki, tarnowianie przegrali 1-2 (0-1) wyjazdowy mecz z Sandecją II Nowy Sącz. Sądeczanie objęli prowadzenie już w 7 min, gdy Łukasza Lisaka pokonał Wiktor Żołądź. W 71 min na 2-0 podwyższył Karol Matras, a honorową bramkę dla „Jaskółek” zdobył siedem minut później Patryk Orlik. Mimo tej porażki Unia zdecydowanie przewodzi całej stawce czwartoligowców, mając siedem punktów przewagi nad Limanovią i dziewięć „oczek” więcej od mającego rozegrany jeden mecz mniej, Popradu Muszyna.
O wiele lepsze humory mają po weekendzie zawodnicy i kibice Tarnovii. Piłkarze drugiego naszego czwartoligowca zmierzyli się w domowym spotkaniu z LKS-em Szaflary. Dość niespodziewanie pierwszą bramkę zdobyli w tym meczu goście, w 17 min Dawida Kubika pokonał Patryk Kwiatek. Siedem minut później między słupki trafiła piłka uderzona główką przez Tomasza Maruta, w końcówce pierwszej połowy gole zdobyli natomiast Wojciech Mącior (41 min) i Rafał Kozioł (43 min). Po niespełna kwadransie gry w drugiej połowie (58 min), rezultat podwyższył Wojciech Kuboń, a przegraną gości zmniejszył w 87 min Kamil Mrowca, ustalając wynik na 4-2 (3-1) dla Tarnovii.
W czwartej lidze kobiet, druga drużyna Tarnovii zagrała na swoim boisku z Uranem Łukowica. Tarnowianki zrobiły kolejny krok w stronę mistrzostwa wschodniej grupy, gromiąc rywalki 6-0 (4-0). Wynik spotkania otworzyła w 14 min Aleksandra Skrzyniarz. Dwie minuty później podwyższyła go Emilia Bochenek, a przed przerwą na listę strzelczyń wpisały się jeszcze Justyna Gliździńska (25 min) i ponownie Emilia Bochenek (38 min). W drugiej połowie pierwszą bramkę strzeliła w 52 min Nikoletta Borysiak (52 min), a rezultat ustaliła Emilia Bochenek, zaliczając w 67 min hat-trick.
W klasie okręgowej piątej w tym sezonie porażki doznał tarnowski Metal. Nasz zespół w wyjazdowym meczu przegrał 0-2 (0-1) z Pogórzem Pleśna. Miejscowi objęli prowadzenie w 37 min, po rzucie karnym wykorzystanym przez Jacka Gądka. Wygraną Pogórza przypieczętował w 52 min Marcin Myjkowski. Porażka w Pleśnej spowodowała spadek Metalu na trzecie miejsce w tabeli.
W klasie „B” o punkty w tym tygodniu walczył tylko jeden tarnowski zespół, Błękitni 1947. W spotkaniu rozegranym na boisku w Tarnowcu, tarnowianie rozgromili 7-1 (1-0) Cezara Kępa Bogumiłowicka. Do przerwy jedyną bramkę strzelił w 14 min Bartłomiej Mielak. Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie. W 58 min na listę strzelców wpisał się Krzysztof Jachim, cztery minuty później trafił Kamil Ziemirski, a w 66, 75 i 78 min gole zdobył Bartłomiej Wierzbicki. Siódma bramka dla Błękitnych 1947 padła w 80 min po strzale Marcina Turaka, a wynik ustalił w 89 min Paweł Siedlik. Na cztery kolejki przed końcem, Błękitni 1947 zajmują w tabeli czwarte miejsce, tracąc punkt do klasyfikowanej na trzeciej pozycji Iskry Tarnów, która w tej kolejce pauzowała.
(sm)
