Goście Łukasza Maciejewskiego - Borys Szyc - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Goście Łukasza Maciejewskiego - Borys Szyc

Borys Szyc - największy idol swojego pokolenia, laureat niezliczonej ilości ról filmowych, telewizyjnych i teatralnych, charyzmatyczny Hamlet w spektaklu Macieja Englerta w Teatrze Współczesnym, odtwórca roli Jurka Jureckiego w filmie „Dżej Dżej” będzie gościem 

BORYS SZYC

(ur. 1978) - jeden z najpopularniejszych i najbardziej utalentowanych współczesnych polskich aktorów. Laureat wielu krajowych oraz międzynarodowych nagród oraz wyróżnień, m. in. Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego (Nagroda Publiczności) za rolę w „Symetrii" Konrada Niewolskiego, Nagrody Polskiej Akademii Filmowej Orła i Nagrody za pierwszoplanową rolę męską festiwalu filmowego w Gdyni za występ w „Wojnie polsko-ruskiej" (reż. Xawery Żuławski) oraz nagrody za rolę męską MFF w Montrealu za „Kreta" (reż. Rafael Lewandowski). Ma na swoim koncie kilkadziesiąt ról w filmach, telewizji oraz teatrze, między innymi w „Vincim" (reż. Juliusz Machulski), „Testosteronie" (reż. Andrzej Saramonowicz), „Enen" (reż. Feliks Falk), „1920 Bitwie Warszawskiej" (reż. Jerzy Hoffman) oraz serialach „Oficer", „Ekipa" i „Przepis na życie". Często użycza swego głosu do produkcji polskiego dubbingu, wydał także własną solową płytę „Feelin' Good".

11 VI 2014

PROGRAM:

19.00: DŻEJ DŻEJ (85')

reż. Maciej Pisarek

po projekcji spotkanie z Borysem Szycem

 

DŻEJ DŻEJ

Jerzy urozmaica swoje życie nadając przedmiotom dookoła siebie cechy ludzkie. Samochód, GPS, telewizor - każdy z tych sprzętów ma imię, jest dla niego osobnym bytem, zasługującym na indywidualne traktowanie. Nie spodziewa się, że dzięki temu odnajdzie miłość swojego życia.

Carmen jest wyjątkowa. Chce, żeby jej mężczyzna był prawdziwym facetem i traktował ją jak księżniczkę. Był jej i tylko jej. Jak Jurek. Marzą się jej dalekie podróże, odkrywanie nieznanych tras. Ma seksowny głos i nie zawaha się go użyć, żeby jej Jerzy jechał dokładnie w tym kierunku, w którym ona chce, żeby podążał. Ale to ona prowadzi, to ona zna każdą trasę na świecie na pamięć. I nie pozwoli, żeby ktoś nią rządził.

Do czego zdolny jest zakochany facet, kiedy jego miłość to... tak wymagająca kobieta?

BORYS SZYC O FILMIE „DŻEJ DŻEJ:

BOHATER

Gram Jurka Jureckiego, zwykłego faceta, mieszkańca Torunia, który pracuje w Bydgoszczy na śluzie. Kocha swoją pracę, ceni sobie spokój, nie lubi ludzi i żyje w wirtualnym świecie, w którym jest otoczony swoimi ulubionymi sprzętami. Każdemu nadaje jakieś imię, jego ukochane auto zwie się Wacek, GPS ma na imię Carmen, laptop to Edek, a komórka - Pamela. Jurek nie potrafi sobie radzić z ludźmi, czuje się bezpiecznie jedynie wokół sprzętów, do których sam może przemawiać. Staje się wtedy panem i władcą. Podobnie ma z internetem, gdzie jest anonimowy, ukryty pod różnymi nickami, jak na przykład „Pan Masakra". W sieci czuje się jak ryba w wodzie.

FIZYCZNOŚĆ

Reżyser zasugerował mi, że powinienem „zmarnieć" do roli. Jerzy nie powinien być wychuchanym pączkiem, tylko facetem, który za bardzo o siebie nie dba, nie zwraca uwagi na swoją fizyczność. Bardziej niż sobą interesuje się światem wirtualnym, tym, w którym żyje.

HISTORIA

Nieustannie słyszę, że kręcimy komedię, ale wydaje mi się, że to dość smutna opowieść o - jak to ładnie reżyser określił - „ostatnim stadium samotności". Nie wiem, czy takie coś może być samo w sobie bardzo śmieszne, lecz film posiada rzeczywiście wiele śmiesznych momentów. Pomimo tego, że Jurek nie znosi ludzi i nie chce mieć z nimi żadnego kontaktu, w rzeczywistości strasznie potrzebuje drugiego człowieka i miłości. All you need is love! Ta gigantyczna wewnętrzna potrzeba miłości sprawia, że tworzy Carmen. Kim ona jest? Widzowie będą musieli odpowiedzieć sobie sami na to pytanie...

HUMOR

Staramy się nadać „Dżej Dżejowi" lekkich cech komiksowości. Cała opowieść kojarzy mi się w pewien sposób z wymyślonym światem z „Podziemnego kręgu" Palahniuka, który później Fincher przerobił na film. Mimo tego, że tamta historia opowiada o człowieku chorym psychicznie, znajduje się w niej wiele zabawnych elementów, często pokazujących w różnych scenach abstrakcyjne poczucie humoru. Szukamy takich rzeczy w naszym filmie.

WYZWANIE

Sporą część tego filmu spędzam w samochodzie. Justyna cały czas jest ze mną dzięki głośnikom ustawionym z tyłu, także wszystko nagrywamy na żywo, a cała energia wynikająca z naszych interakcji nie jest udawana, rozgrywa się w czasie rzeczywistym. To bardzo pomaga, ale samo granie ze sprzętem jest specyficzne. Ale to zdecydowanie nietypowe doświadczenie aktorskie.

cykl „GOŚCIE ŁUKASZA MACIEJEWSKIEGO"

BORYS SZYC


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski