Bardzo ważne spotkanie siatkarek Grupy Azoty PWSZ

Warszawianki, podobnie jak zespół z Tarnowa, są beniaminkiem pierwszej ligi. W odróżnieniu od naszych siatkarek awans uzyskały jednak nieco kuchennymi drzwiami. W finałowym turnieju w Opolu zajęły bowiem trzecie miejsce, a na zaplecze Ligi Siatkówki Kobiet awansowały dzięki temu, że z rozgrywek tych wycofała się drużyna Nike Węgrów.

Po czterech kolejkach siatkarki z Warszawy zajmują ostatnie dwunaste miejsce. Sobotni mecz śmiało nazwać można więc pojedynkiem o podwójną stawkę, Grupa Azoty PWSZ klasyfikowana jest bowiem na jedenastej pozycji. Ekipa z Warszawy jedyny punkt zdobyła tydzień temu, przegrywając na własnym parkiecie 2-3 (25-19, 25-22, 20-25, 16-25, 18-20) z Uni Opole, czyli z zespołem, który trzy dni wcześniej okazał się dość wyraźnie słabszy od tarnowianek. W trzech wcześniejszych meczach, beniaminek z Warszawy zdobył tylko jednego seta. W dwóch pierwszych spotkaniach przegrał po 0-3 z AZS Politechniki Śląskiej Gliwice (na wyjeździe) i MKS Kalisz (w Warszawie), wspomnianego seta wywalczył natomiast w trzeciej kolejce, ulegając na wyjeździe 1-3 Krosno Glass Karpaty AZS PWSZ MOSiR.

Przed sezonem, tak jak w przypadku większości pierwszoligowych klubów, w składzie AZS AWF nastąpiły spore zmiany. Z drużyny odeszły cztery zawodniczki, a największą stratą było z pewnością przejście do Legionovii Legionowo, Małgorzaty Jasek, która grając w drugiej lidze powoływana była przez trenera Jacka Nawrockiego do pierwszej reprezentacji Polski. Nowymi twarzami w warszawskim zespole są natomiast: rozgrywająca Anna Wysocka (Impel Wrocław), atakujące – Izabella Trocińska (E. Leclerc Orzeł Elbląg), Anna Widera (Proxima Kraków) i Weronika Brzuzy – UMKS MOS Wola Warszawa, przyjmujące – Joanna Waszyńska (San-Pajda Jarosław) i Maja Łysiak (MKS Kalisz), środkowe – Łucja Laskowska (APS Rumia) i Magdalena Wojtkiewicz (Nike Węgrów) oraz libero – Karolina Szmigielska (Bluesoft Mazovia Warszawa) i Karolina Dąbkowska (NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki).

(sm)