Grad pytań od radnych - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Grad pytań od radnych

Grubo ponad godzinę trwała dyskusja podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Tarnowie dotycząca okoliczności, których efektem była niedawna decyzja sądu o unieważnieniu wyborów w okręgu nr 3. Radni chcieli się dowiedzieć, w jakim stopniu odpowiedzialność za konieczność organizacji ponownych wyborów ponoszą miejscy urzędnicy. 

W materiałach sesyjnych wszyscy radni otrzymali szczegółową informację na temat okoliczności, w jakich w okręgu nr 3 karty wyborcze były niekompletne tzn. nie zawierały nazwiska jednego z kandydatów Bartłomieja Kawuli. Wyjaśnienia przedstawione radnym przez Aleksandrę Mizerę, Sekretarza Miasta, były tożsame z informacją przekazaną prokuraturze, która prowadzi postępowanie w tej sprawie.

W dyskusji, która rozpoczęła się zaraz potem, radni postawili jeszcze szereg dodatkowych pytań. Jakość szkoleń dla członków obwodowych komisji wyborczej kwestionował radny Ryszard Pagacz. Radna Anna Krakowska wskazywała, że jakkolwiek błąd został popełniony w drukarni, to jednak także na etapie pracy wykonywanej przez urzędników. Odnosząc się do informacji, ze zaakceptowane wzory kart przesłane elektronicznie po naniesieniu zmiany technicznej dotyczącej wielkości czcionki, nie były po raz kolejny sprawdzone merytorycznie– Materiał przedstawiony do akceptacji czyta się w całości raz jeszcze. Nie ma tłumaczenia, że czytano go fragmentarycznie – podkreślała. Z kolei radny Jacek Łabno dociekał, kto konkretnie zażądał zmiany wielkości czcionki w nagłówki karty, skoro wzór kart przyjęty przez miejska Komisje wyborcza jest – jak to określił – święty. Kazimierz Koprowski, przewodniczący Rady pytał natomiast, czy zapisy umowy z drukarnia obligowały ja do dostarczenia pakietów wyborczych z naklejonymi wzorami kart. O informację o kosztach dodatków specjalnych dla pracujących przy wyborach urzędników poprosił radny Niedojadło.

Odpowiadająca na wszystkie pytania Aleksandra Mizera wskazała na błędy popełnione przez pracowników urzędu, polegające na niesprawdzeniu w całości ostatniego pliku przesłanego przez drukarnię i przyjęciu kart z drukarni, wyłącznie na podstawie zestawienia ilościowego.  Podkreśliła jednak, że – według jej najlepszej wiedzy – nikt z pracowników urzędu nie wydawał dyspozycji, co do merytorycznej zawartości kart. Urząd zadbał natomiast o to, by mimo niedopełnienia przez drukarnię obowiązku dostarczenia wzorów kart wraz z pakietami wyborczymi, obwodowe komisje otrzymały  prawidłowo wydrukowane karty. – Dostarczyli je pełnomocnicy prezydenta – zaznaczyła, przypominając, że obowiązkiem komisji było sprawdzenia kart z ich wzorami lub obwieszczeniami, zawierającymi pełną listę kandydatów. 

Sekretarz Miasta wyjaśniała ponadto, że dyspozycja w sprawie zmiany czcionki wyszła z Krajowego Biura Wyborczego i jest na tę okoliczność adnotacja na dokumentach. Radni poznali również zapisy umowy z drukarnią w sprawie zasad wykonania zlecenia oraz koszty dodatków specjalnych dla pracowników urzędu, wypłaconych w związku z dodatkowymi obowiązkami przy organizacji wyborów. Koszt pracy 100 osób w okresie trzech miesięcy wyniósł około 100 tys. zł.

Radni zostali także poinformowano o postępowaniu prowadzonym przez prokuraturę, która zabezpieczyła wszystkie dokumenty oraz korespondencję elektroniczną.

Przypomnijmy, że wcześniej z inicjatywy prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli dokumenty związane z organizacją wyborów zostały podane do publicznej wiadomości w formie Białej Księgi. Szczegółowa informacja opublikowana została także na tej stronie


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski