Groźne domowe piece
Ponad połowa zanieczyszczeń, obecnych w powietrzu, pochodzi z domowych pieców, opalanych złej jakości węglem węglem i drewnem. - Niska emisja odpowiada za 52 procent trafiających do atmosfery pyłów i za aż 87 procent rakotwórczego benzoapirenu – wylicza dr inż. Marek Chyc z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie.
Kluczem do rozwiązania problemu smogu jest ograniczenie palenia „brudnym” węglem w domowych kotłach na rzecz przyłączenia domów do sieci MPEC i termomodernizacja budynków, która sprawia, że ogrzewanie jest efektywne i tańsze. To główne wnioski z debaty „Tarnów. Czyste niebo – mieszkańcy i władze miasta wspólnie walczą ze smogiem”, zorganizowanej przez „Gazetę Krakowską” i Urząd Miasta Tarnowa. - Spalając złej jakości węgiel, zasiarczony i o dużej zawartości popiołu, zanieczyszczamy środowisko sadzą, metalami ciężkimi, powodującymi raka benozoapirenem i wolnymi rodnikami – mówił doktor Marek Chyc.
Doktor Irena Rajtar, specjalista chorób płuc podkreślała, że skutki życia „ze smogiem” są bardzo groźne. W regionie tarnowskim systematycznie przybywa pacjentów pulmunologicznych i przypadków grypy. W opinii Krzysztofa Jeża, społecznika z Tarnowa, zajmującego się tematyką smogu, mieszkańcy coraz częściej są świadomi zagrożeń związanych ze smogiem. Nie bez znaczenia dla rosnącego zaangażowania mieszkańców jest zapewne łatwy dostęp do wyników pomiarów zanieczyszczeń i niepokojąca tendencja, jaką można zaobserwować w ciągu ostatnich lat.
W 2015 roku w Tarnowie odnotowano 40 dni z przekroczeniami dopuszczalnej normy zanieczyszczenia powietrza pyłem zawieszonym. W 2016 roku było ich 66, a zgodnie z normami, takich dni może być 35 w roku. - Smog występuje w sezonie grzewczym. Od maja do września mamy w Tarnowie czyste powietrze, stąd wniosek, że to nie samochody, tylko piece są głównym źródłem smogu – mówiła Krystyna Gołębiowska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. - Niska emisja to problem głównie tarnowskiej Starówki i osiedli domów jednorodzinnych – podkreślał Krzysztof Rodak, prezes Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Tarnowie. – Jeżeli nie spenalizujemy niskiej emisji, czyli nie zakażemy mniejszości trucia większości - niewiele się zmieni – przekonuje prezes MPEC.
Zastępca prezydenta Tarnowa, Jadwiga Stankiewicz podkreślała, że w Tarnowie sukcesywnie termomodernizowane są budynki użyteczności publicznej, a mieszkańcy mogą liczyć na finansową pomoc w wymianie pieców Jak poinformował dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska, Marek Kaczanowski, codziennie kilkanaście osób pyta o możliwość wymiany pieca węglowego na gazowy lub podłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej. Coraz częściej również mieszkańcy proszą Straż Miejską o kontrolowanie palenisk w swojej okolicy. - W 2016 roku mieliśmy takich sygnałów 253, w 2017 już 139 – wylicza Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie. Relacja z debaty ukaże się 10 marca w „Gazecie Krakowskiej”.
(dm)
