Miasto szuka rozwiązania problemu odpadów - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Miasto szuka rozwiązania problemu odpadów

Jak już informowaliśmy, od dziś miasto nie odbiera od mieszkańców Tarnowa odpadów zielonych i wielkogabarytowych. - Zdajemy sobie sprawę, że to może być niedogodność dla mieszkańców i przepraszamy za nią, jesteśmy jednak zmuszeni do podjęcia takiej decyzji. Sięgnęliśmy po ograniczenia jak najmniej dotkliwe dla mieszkańców - mówi Stefan Piotrowski, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Tarnowa.

Wczoraj Rada Miejska w Tarnowie pozostawiła bez zmian stawki za odbiór śmieci. Radni argumentowali, że na powiązanie opłat z rachunkami za wodę, zaproponowane przez prezydenta, nie ma zgody tarnowian, z którymi rozmawiali. Aprobaty radnych nie zyskało też drugie zaproponowane rozwiązanie, pozostawiające dotychczasowy system, czyli opłatę liczoną od mieszkańca, zmieniające jej wysokość z 8,5 na 16,20 złotych. Podczas dyskusji nad drugim zaproponowanym przez prezydenta projektem radni twierdzili, że podwyżka opłaty blisko 100 procent byłaby dla mieszkańców nie do przyjęcia. - Rozumiem te argumenty, musimy jednak szukać rozwiązania, aby przede wszystkim nie pogorszyć stanu sanitarnego miasta – podkreśla prezydent, Roman Ciepiela.

Kwota 8,5 złotego od osoby miesięcznie za odbiór odpadów posegregowanych obowiązuje od 2014 roku. Stawka nie pokrywa kosztów, ponoszonych przez miasto, a zgodnie ze stanowiskiem Regionalnej Izby Obrachunkowej, nie można gospodarki odpadami dofinansowywać z miejskiego budżetu. Środki na nią mają pochodzić wyłącznie z opłat, ponoszonych przez mieszkańców. Tegoroczny deficyt w gospodarce komunalnej prognozowany jest na 11 milionów złotych, kłopotem jest również to, że kilkanaście tysięcy mieszkańców nie wypełniło deklaracji śmieciowych, na podstawie których pobierana jest opłata za wywóz odpadów. Tymczasem w ciągu czterech ostatnich lat ich ilość wzrosła o pięć tysięcy ton, a cena za zagospodarowanie jednej tony odpadów wielkogabarytowych podskoczyła z 278 do 694 złotych. Koszt zagospodarowania odpadów zielonych wzrósł z kolei o blisko 90 procent. Stąd konieczność zmiany opłat. - Będziemy chcieli dotrzeć do mieszkańców z akcją informacyjną, przekonać ich, że taka jest kolej rzeczy. Tarnów jest jednym z bardzo nielicznych miast, w których obowiązuje tak niska stawka za odbiór odpadów. Powszechne są opłaty przekraczające 25 złotych – mówi Stefan Piotrowski i dodaje, że miasto przywróci usługę odbioru odpadów zielonych i wielkogabarytowych gdy tylko będzie to znowu możliwe.

Mieszkańcy nadal mogą bezpłatnie oddawać odpady zielone i wielkogabarytowe do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ulicy Komunalnej 31 i Kąpielowej 4b. Trzeba je tam samodzielnie zawieźć, a wcześniej odpowiednio posegregować. W marcu miasto nie odbierze już odpadów wielkogabarytowych, na odbiór odpadów zielonych jest jeszcze za wcześnie, dlatego to ograniczenie nie dotyczy bieżącego miesiąca. Pozostałe odpady, zarówno zmieszane, jak i segregowane, będą odbierane zgodnie z obowiązującym regulaminem. Niewykluczone jednak, że w przyszłości zmniejszy się częstotliwość ich odbioru z bloków. Teraz śmieci są wywożone nawet trzy do pięciu razy w tygodniu.

(dm)


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski