Narodowa pielgrzymka Węgrów w Tarnowie - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Narodowa pielgrzymka Węgrów w Tarnowie

Obok pomnika generała Józefa Bema stanęła ławeczka - symbol przyjaźni polsko-węgierskiej. To prezent od Węgrów, którzy odwiedzili Tarnów podczas narodowej pielgrzymki.

Do Tarnowa przyjechało ponad 800 osób z Węgier i rumuńskiego Siedmiogrodu. Pielgrzymi modlili się w katedrze, odwiedzili też miejsca związane z historią Węgier, obejrzeli Panoramę Siedmiogrodzką. Jednym z najważniejszych punktów dwudniowej wizyty w Tarnowie były uroczystości przy pomniku generała Józefa Bema. Decyzją tarnowskiej Rady Miejskiej tego samego dnia, 28 czerwca, plac wokół pomnika został nazwany „Placem Węgierskim”.

Pamiątką po tegorocznej pielgrzymce  jest kamienna ławeczka - symbol przyjaźni polsko-węgierskiej, ozdobiona flagami obu państw, stojąca obok pomnika generała Bema. Podczas uroczystości jej odsłonięcia sekretarz stanu do spraw wyznań, mniejszości narodowych i społeczeństwa obywatelskiego w ministerstwie zasobów ludzkich Węgier Miklós Soltész przypomniał dzieje generała Józefa Bema, bohatera Węgrów, walczącego o ich wolność, urodzonego i pochowanego w Tarnowie. Przypomniał również, że ponad 70 lat od śmierci generała postanowiono, że jego prochy spoczną w rodzinnym Tarnowie. Ponieważ Bem z racji swojego islamskiego wyznania nie mógł być pochowany w kościele czy na katolickim cmentarzu, na wyspie w Parku Strzeleckim zbudowano mauzoleum według projektu profesora  Szyszko-Bohusza. Prochy generała sprowadzono do Polski z Aleppo przez Budapeszt, pociągiem.  - Jestem przekonany, że ostatnia droga ojczulka Bema w kierunku ojczyzny odbyła się z bożą pomocą, ku radości wszystkich Polaków – mówił Miklós Soltész. Do postaci generała nawiązał też prezydent Tarnowa, Roman Ciepiela. Witając gości na Placu Węgierskim mówił, że Józef Bem urodził się w Tarnowie i został bohaterem Węgier.

- Dlatego jesteśmy w tym miejscu, pod jego pomnikiem – podkreślał prezydent Tarnowa. Prezydent przypomniał też o zorganizowanej w Tarnowie zbiórce krwi dla ofiar walk w Budapeszcie w 1956 roku, w czasie powstania węgierskiego, stłumionego przez armię sowiecką. - Można powiedzieć, że w ten sposób połączyły nas prawdziwe więzy krwi. Dzisiaj, kiedy wyzwoliliśmy się z sowieckich wpływów, jesteśmy samostanowiącymi się narodami, wybraliśmy drogę współpracy i przyjaźni.

W uroczystościach udział wzięli też tarnowscy radni, harcerze, przedstawiciele tarnowskiego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, konsulatu generalnego Węgier w Krakowie, bracia kurkowi oraz mieszkańcy Tarnowa. Po ich zakończeniu goście z Węgier przeszli przed Grób Nieznanego Żołnierza, przy którym złożyli wieńce. Pobyt w Tarnowie zakończył się na terenie Campingu, gdzie goście kosztowali polskiej specjalności – bigosu.


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski