Nie bądź obojętny!
Na problem znieczulicy społecznej zwraca uwagę tarnowska Straż Miejska. - Widząc osobę leżącą w miejscu publicznym, powinniśmy się zainteresować. Być może od naszej reakcji zależy jej życie - podkreśla Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej, odnosząc się do wydarzenia z 30 listopada, zarejestrowanego w kamerze miejskiego monitoringu.
Na filmie widać mężczyznę leżącego obok jednego z przystanków znajdującego się w centrum miasta, na którym stoi kilka osób. Żadna z nich nie reaguje, nie interesuje się tym, co się dzieje z leżącym człowiekiem. Zapis z monitoringu można obejrzeć tutaj. Pomocy mężczyźnie udzielili dopiero funkcjonariusze Straży Miejskiej. Jak się okazało, mężczyzna był po spożyciu alkoholu. Jednak, jak informuje komendant Tomasik, sytuacje mogą być różne. - Musimy zdać sobie sprawę z tego, że nie zawsze osoba leżąca na chodniku, ławce lub innym miejscu jest osobą nietrzeźwą. Przyczyną takiego stanu może być zasłabnięcie, atak padaczki, zemdlenia, zawał serca lub udar mózgu, a wówczas szybka interwencja może uratować życie - tłumaczy.
(ks)