Orkiestra zagrała po raz 25. w Tarnowie - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Orkiestra zagrała po raz 25. w Tarnowie

Niemal tysiąc wolontariuszy kwestowało w ramach 25. tarnowskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wstępne wyniki zbiórki poznamy dopiero jutro, 16 stycznia. W tym roku zbierano fundusze dla ratowania życia i zdrowia na oddziałach pediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom.

Pierwszych wolontariuszy można było spotkać na tarnowskich ulicach już od godz. 6 rano. Nie straszny był im mróz i sypiący śnieg. Jak tłumaczyli kwestujący, to świetna okazja, by zmobilizować sie do działania i dać coś od siebie. - Osobiście pomaganie daje mi radość i satysfakcję - przyznała Natalia Brożek, która kwestowała dzisiaj ze swoją kuzynką, Pauliną Burhardt. Podobnego zdania były inne wolontariuszki. - Nie przeszkadza nam to, że jest to styczeń i nie jest zbyt ciepło. Chcemy po prostu pomóc - mówiły Zuzanna Sitarz i Katarzyna Moskal, uczennice Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych. - Na ulicy widać wolontariuszy niemal wszędzie. Przyjęliśmy zasadę, żeby się uśmiechać i życzyć wszystkim miłego dnia. W ten sposób chcieliśmy ośmielić darczyńców. To działa! Ludzie chętnie wrzucają datki - relacjonowali Anita Odbierzychleb i Kamil Mitera, kwestujący na rzecz WOŚP, mogący pochwalić się kilkuletnim stażem.

Na zmarzniętych wolontariuszy czekali uczniowie ze Szkoły Szczepanika. Działający tam sztab przygotował stołówkę, gdzie każdy kwestujący mógł się zagrzać, a także posilić. O jedzenie dla wolontariuszy zadbały tarnowskie piekarnie. - Nasza szkoła od lat organizuje stołówkę dla kwestujących. Wszyscy, którzy się tu pojawiają, niezależnie do którego sztabu należą, otrzymują darmowy posiłek, moga posiedzieć, odpocząć i nabrać sił . Pierwsi zziębnięci wolontariusze stawili się u nas po godzinie dziesiątej, czyli kilka minut po otwarciu - tłumaczyła Barbara Porosło, nauczyciel Szkoły Szczepanika.

Tradycyjnie już po południu na tarnowskim Rynku odbywały się koncerty w ramach WOŚP zorganizowane przez Tarnowskie Centrum Kultury. Publiczność rozgrzewały rockowe brzmienia takich wykonawców jak: Latające Talerze, WM, Harissa i Foxhill. Ci, którzy przyszli na Rynek, by wziąć udział w finale imprezy, mogli liczyć na kawałek wielkiego tortu. Tuż przed godz. 20. na płycie Rynku pojawili się biegacze z pochodniami. Część grupy pobiegła spod Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 przy os. Legionów, pozostali dołączyli pod Grobem Nieznanego Żołnierza. Zwieńczeniem imprezy było jak zwykle najbardziej wyczekiwane światełko do nieba, czyli pokaz fajerwerków na Rynku.

Tegoroczny finał przebiegał spokojnie. Tarnowska policja nie odnotowała przypadków, by ktoś wyrwał puszkę kwestującym. Jak informują przedstawiciele Straży Miejskiej, odebrano jedno zgłoszenie. Zaniepokojeni mieszkańcy poprosili, by sprawdzić wolontariuszy, którzy zbierali fundusze do zielonych puszek. Okazało się jednak, że były to osoby, które kwestowały na rzecz jednej z tarnowskich parafii.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

(ww)


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejTarnów.pl miesięcznik miejski