Pety narastają w lecie
Podczas upałów pijemy ogromne ilości wody mineralnej i innych napojów pakowanych w plastikowe butelki – popularne „pety” (od: PET – politereftalan etylenu). W związku z tym narasta problem zagospodarowania zużytych opakowań. – Wśród odpadów przywożonych na nasze składowisko widać, jak ogromne ilości tych butelek są nieposegregowane, zmieszane z innymi odpadami – mówi Piotr Zieliński, Kierownik Zakładu Składowania Odpadów Komunalnych w Tarnowie. – To efekt niskiej świadomości ekologicznej ludzi oraz niedoskonałości naszego prawa.
Polskie prawo jest w tym zakresie stosunkowo mało restrykcyjne. Na zachodzie Europy, w krajach osiągających najlepsze wyniki w odzysku tworzyw sztucznych, obowiązują surowe zakazy deponowania tego odpadu na składowiskach.
- Idealny system postępowania z odpadami wygląda następująco: najważniejsze jest zapobieganie powstaniu odpadu, a w następnej kolejności ponowne użycie, recykling, spalanie i na końcu składowanie. U nas jest niestety dokładnie odwrotnie – ocenia Piotr Zieliński, przyznając jednocześnie, że coś drgnęło i tarnowianie coraz częściej zaczynają świadomie segregować odpady.
Co dzieje się z zebranymi selektywnie „petami”? W Zakładzie Składowania Odpadów Komunalnych butelki są sortowane na trzy pakiety według kolorów butelek: bezbarwny, niebieski i zielony. Potem prasowane są w kostkę. Za tak przygotowany surowiec uzyskuje się najwyższą cenę, ponieważ jest czysty i można go poddać recyklingowi materiałowemu – z butelek rozdrobnionych na płatki produkuje się inne opakowania lub nici. Natomiast butelki wysegregowane ze zmieszanych odpadów komunalnych są brudne, dlatego kieruje się je do mniej pożądanego recyklingu energetycznego, czyli spalenia z odzyskiem energii.
Jednak mając na względzie zalecenia dotyczące hierarchii postępowania z odpadami, przede wszystkim warto ograniczyć spożycie wód pakowanych w „pety”, a w zamian pić przegotowaną, wystudzoną wodę np. z dodatkiem soków. – Pamiętajmy, że każdy z nas, każdy użytkownik plastikowych butelek ma wpływ na to jak surowiec zostanie wykorzystany – podsumowuje Piotr Zieliński.
