Prezydent Tarnowa uczcił pamięć Wojciecha Seweryna
Tarnowska delegacja odwiedziła Chicago. Przewodniczył jej prezydent miasta Ryszard Ścigała. Upamiętnił on postać pochodzącego z Tarnowa artysty rzeźbiarza, autora słynnego Pomnika Katyńskiego, Wojciecha Seweryna, który zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w kwietniu 2010 roku.
Delegacja tarnowskiego magistratu gościła w Chicago w dniach 24-26 września. Centralnym punktem pobytu był udział w uroczystościach, które odbyły się w niedzielę, 25 września w Niles – było to nadanie imienia Wojciecha Seweryna jednej z ulic oraz wmurowanie w pobliżu pomnika pamiątkowej tablicy z Tarnowa poświęconej tej postaci jak i wszystkim ofiarom katastrofy pod Smoleńskiem.

Geneza wyjazdu do Chicago to dla prezydenta Tarnowa swego rodzaju misja, wypełnienie testamentu, woli Wojciecha Seweryna. Jego marzeniem było umieszczenie w pobliżu monumentu tablicy z ukochanego miasta. Przypomnijmy, dwa tygodnie przed katastrofą, artysta odwiedził Tarnów. Spotkał się z prezydentem, w magistracie zorganizowano specjalną konferencję prasową. Autor pomnika otrzymał „Anioła Ciepła” - wyróżnienie przyznawane za szczególnym postaciom związanym z najcieplejszym polskim miastem (Tarnów Polski Biegun Ciepła). Wypełnienie słów i prośby Wojciecha Seweryna wypowiedzianych w moim gabinecie stały się dla władz miasta i dla mnie osobiście moralną powinnością – mówi prezydent Ścigała. Wystąpiłem do radnych z Komisji Nazewnictwa o rozważenie nadania jednej z ulic w Tarnowie imienia Wojciecha Seweryna.
Przypomnijmy, Wojciech Seweryn ukończył w Tarnowie Liceum Sztuk Plastycznych, później studiował w ASP w Krakowie. Do USA wyemigrował by móc, jak sam napisał, zrealizować „testament swojego życia” – zbudować Pomnik Ofiar Katynia. W maju 2000 roku w Chicago zawiązał się Komitet Budowy Pomnika Ofiar Katyńskich, którego przewodniczącym został Wojciech Seweryn. Jego członkowie realizowali z uporem i konsekwencją przez 9 lat zamierzony cel – budowę pomnika, nazwanego również pomnikiem Golgoty Wschodu.
Wizyta ma także wymiar gospodarczy. Do tego wątku będziemy wracać już po powrocie prezydenta ze Stanów Zjednoczonych.