Dzisiaj kolejny domowy mecz siatkarzy z Lwowa
W spotkaniu kończącym dwudziestą drugą kolejkę Plus Ligi siatkówki mężczyzn, Barkom Każany Lwów zagra dzisiaj w Tarnowie z ekipą Steam Hemarpol Norwid Częstochowa. Początek meczu w Arenie Jaskółka Tarnów o godz. 17.30.
Ukraińcy rozpoczęli rok bardzo udanie, od wyjazdowego zwycięstwa 3-2 z Asseco Resovią Rzeszów. W kolejnych dwóch meczach nie zdobyli jednak punktu, w Tarnowie przegrywając 0-3 z GKS-em Katowice, a w Warszawie ulegając 1-3 tamtejszemu PGE Projekt. Przed dzisiejszym spotkaniem zespół z Lwowa zajmuje w tabeli Plus Ligi czternaste miejsce, do plasującej się na trzynastej, czyli pierwszej bezpiecznej, pozycji drużyny PSG Stali Nysa tracąc sześć punktów.
Ekipa z Częstochowy plasuje się w niej natomiast na szóstej pozycji, mając w dorobku trzynaście zwycięstw i osiem przegranych. Siatkarzom spod Jasnej Góry nie robi przy tym większej różnicy, czy grają w swojej hali czy też na wyjazdach. W rozegranych przed swoją publicznością siedmiu meczach zdobyli bowiem 19 punktów (siedem wygranych i cztery porażki), z sześciu delegacji przywieźli natomiast 18 „oczek” (sześć zwycięstw i cztery przegrane).
W rundzie rewanżowej Steam Hemarpol Norwid gra ze zmiennym szczęściem. Rozpoczął ją od dwóch porażek: wyjazdowej 2-3 w Suwałkach i domowej 0-3 z ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. W dwóch następnych spotkaniach nie oddał rywalom seta, pokonując Nowak-Mosty MKS Będzin (na wyjeździe) i PSG Stal Nysa (w Częstochowie). W dwóch ostatnich meczach ze zmiennym szczęściem rywalizował natomiast z dwoma najlepszymi w tej chwili w Plus Lidze zespołami: przegrał 1-3 wyjazdowy pojedynek z Jastrzębskim Węglem oraz pokonał w swojej hali 3-2 Aluron CMC Warta Zawiercie.
Do pierwszej w tym sezonie konfrontacji pomiędzy zespołami z Częstochowy i Lwowa doszło pod koniec października ubiegłego roku. Nieoczekiwanie zdecydowanie lepsi okazali się w niej siatkarze z Ukrainy, wygrywając 3-0 (25-22, 31-29, 25-21) – było to jedyne ich wyjazdowe zwycięstwo za trzy punkty. Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy okazał się irański przyjmujący (od 2020 roku mający polskie obywatelstwo) Milad Ebadipur, zdobywając 16 punktów. Z dwucyfrowym dorobkiem – 12 „oczek” – zakończył ten mecz również czeski atakujący Patrik Indra, a 7 punktów zdobył przyjmujący Bartłomiej Lipiński. W ekipie Barkomu Każany najskuteczniejsi okazali się natomiast: Illia Kovalov – 18 pkt., Rune Fasteland – 10 pkt. oraz Vasyl Tupchii – 9 pkt.
(sm)
