Fascynacje Jerzego Stuhra - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Fascynacje Jerzego Stuhra

Za nami finał 30. Tarnowskiej Nagrody Filmowej, której triumfatorem został film „Intruz” Magnusa von Horna. Wczoraj, 30 kwietnia, tuż przed galą finałową odbyło się spotkanie z Jerzym Stuhrem, przewodniczącym jury tegorocznego festiwalu. A jeszcze dziś epilog festiwalu.

Aktor mówił między innymi o tym, dokąd zmierza polskie kino. – Dzisiejsze kino ma odwagę poważnie skonfrontować się z historią naszego kraju. Z tą najnowszą historią, często kontrowersyjną. Filmowcy doskonale wiedzą, jak w naszej konotacji społecznej mogą zostać potraktowani. A jednak biorą się za tak poważne tematy i takie filmy widzieliśmy na tym festiwalu – podkreślał. Drugi nurt, na jaki reżyser zwrócił uwagę, to historie o człowieku. – Opowieści o ludziach, którzy są postawieni w sytuacjach trudniejszych niż na przykład przykazania Dekalogu. To też było tu widoczne. W czasie obrad jury dyskutowałem o jednym filmie podkreślając, że podobny obraz zrobiliśmy w siedemdziesiątym szóstym roku z Krzysztofem Kieślowskim. To dowodzi, że ta linia jest kontynuowana. Opowiadałem nawet synowi, jaki bukiet filmów w Tarnowie zobaczyłem – mówił Jerzy Stuhr.

Licznie zgromadzoną publiczność interesowało między innymi, jaki film najbardziej wzrusza aktora. – Jeden to za mało, muszę wymienić najmniej trzy filmy, które są głęboko ze mną związane. To film „Kabaret” ponieważ zawsze fascynowało mnie, jak można połączyć film z teatrem i w tym przypadku się udało. Drugi film, w któryme widzimy mieszanie gatunków to „Amarcord” Federico Felliniego. Trzeci to film mojego przyjaciela, Krzysztofa Kieślowskiego: „Krótki film o zabijaniu”. Zobaczyłem tam jak nigdy do końca nie można ocenić człowieka – opowiadał reżyser. Zapytany o plany na najbliższą przyszłość zdradził, że ma kilka projektów, które siedzą w nim uśpione i czekają na swoją kolej – Na ten rok chcę się poświecić teatrowi i będę pierwszy raz w życiu reżyserował operę – zdradził na koniec reżyser.

Przypomnijmy, że jury 30 Tarnowskiej Nagrody Filmowej obradowało w składzie: Jerzy Stuhr– przewodniczący, Ewa Braun, Krystyna Latała, Tadeusz Sobolewski, Zygmunt Konieczny, Jacek Petrycki, Zbigniew Waleryś oraz ks. Andrzej Luter.

A dla tych, którzy nie zdążyli obejrzeć zwycięskich filmów, jeszcze dziś w kinie Marzenie Epilog festiwalu. O godzinie 17:30 zobaczymy film najlepiej oceniony przez festiwalową publiczność czyli „Moje córki krowy” w reż. Kingi Dębskiej, natomiast o godzinie 20:00 zwycięski obraz Magnusa von Horna  „Intruz”.

(ah)


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejTarnów.pl miesięcznik miejski