Osiem metrów niezgody - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Osiem metrów niezgody

O tym, jak będzie w przyszłości przebiegać rozbudowa Galerii Gemini  i czy w ogóle obiekt powinien zostać rozbudowany, rozmawiano dzisiaj, 20 kwietnia, podczas specjalnie zwołanego na tę okazję posiedzenia Komisji Rozwoju Miasta i Spraw Komunalnych. W dyskusji w Sali Lustrzanej uczestniczyli przedstawiciele rady miejskiej, rad osiedlowych, magistratu, Gemini Park, mediów oraz lokalni przedsiębiorcy i mieszkańcy.

Punktem wyjścia rozmowy był spór zaistniały pomiędzy oczekiwaniami inwestora, a decyzją władz miasta. Reprezentanci Gemini podnieśli, że warunek urzędu miasta, aby zachować linię zabudowy w granicach 10 metrów od Parku Legionów, jest ekonomicznie nie do zaakceptowania. Gemini chce, aby odległość ta wynosiła dwa metry. – Chcemy zlikwidować parking, który mieści się przy parku od centrum handlowego w stronę osiedla i tę strefę maksymalnie wyciszyć. Ale to z kolei wiąże się z odtworzeniem dodatkowych miejsc parkingowych. Musimy zarobić na miejsca parkingowe, które dobudujemy. Ze względów ekonomicznych nie możemy więc przesunąć zabudowy i elewacji głębiej niż dwa metry – tłumaczył Leszek Szklener, przedstawiciel Gemini. – W dużej mierze spełniliśmy wymagania inwestora. Nie możemy jednak zgodzić się na zbliżenie obiektu kubaturowego do parku – oponował Jacek Czarnik z Referatu Planowania Przestrzennego UMT. – Dwa metry to za mało, aby postawić w parku chociażby rząd ławek – mówił zastępca prezydenta Henryk Słomka-Narożański.

Obecni na spotkaniu przedstawiciele Rady Osiedla „Legionów” podzielili zdanie miasta w tej sprawie, dodając, że park powinien być parkiem, a ewentualna rozbudowa nie może pogorszyć komfortu mieszkańców żyjących w tamtym rejonie. Apelowali także do obecnych reprezentantów Gemini, aby wywiązali się z wcześniejszych obietnic i zrobili porządek ze skarpą oddzielającą park od centrum handlowego, która straszy i jest zaniedbana.

Podczas dyskusji poruszono także sprawę, czy rozbudowa galerii jest w ogóle miastu potrzebna. O pozytywnych aspektach związanych z inwestycją przekonywali reprezentanci Gemini. Wskazywali oni, że dzięki zwiększeniu powierzchni użytkowej obiektu, do budżetu miejskiego spływać będą większe sumy z podatków. Dodatkowo w dobudowanym budynku miałoby powstać 900 miejsc pracy. – Trzeba się zastanowić czy ta rozbudowa nie jest przysłowiowym gwoździem do trumny. Staniemy się takim miastem widmo z jednym centrum handlowym – mówił Tadeusz Bałchanowski, redaktor naczelny tygodnika „Temi”.

Stanowczy sprzeciw wobec zaprezentowanego przez Gemini pomysłu wyraziła m.in. Danuta Tryba, prezes Stowarzyszenia Zmieńmy Stare Miasto Tarnów, skupiającego m.in. przedsiębiorców z centrum miasta. – Nie ma naszego przyzwolenia, przedsiębiorców i handlowców, na rozbudowę tego obiektu – grzmiała.

W trakcie debaty wielokrotnie poruszano sprawę mniejszych, lokalnych przedsiębiorstw i osiedlowych sklepów, które mogą stracić klientów, a co za tym idzie dochody, jeżeli Gemini się powiększy. Obecni w Sali Lustrzanej goście dopytywali też, czy miastu ta dodatkowa powierzchnia centrum handlowego jest taka niezbędna i jakie faktycznie mogłyby być skutki tej inwestycji. – Jako radny chciałbym wiedzieć, jak mam rękę podnieść. A chciałbym podnieść ją tak, jak życzy sobie większość mieszkańców Tarnowa. Dlatego proponuję, aby przeprowadzono, jeżeli nie referendum, to konsultacje społeczne -  zaznaczał radny Marek Ciesielczyk, dodając, że przemawia do niego 900 miejsc pracy.

Aby plany inwestycyjne Gemini Park mogły w ogóle ruszyć, niezbędne jest dokonanie zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. O tym, czy taka sytuacja będzie miała miejsce, zdecydują radni w głosowaniu podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej 28 kwietnia.

(ks)


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski