Ożenek znowu na deskach „Solskiego”
W drugim dniu festiwalu "Talia" tarnowska publiczność obejrzała spektakl „Ożenek” w wykonaniu aktorów Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach. Do tej pory spektakl otrzymał między innymi nominację do Złotej Maski w trzech kategoriach, a Marcin Szaforz za rolę Koczkariowa otrzymał nagrodę im. L. Starke.
Aktorzy oswajali się z tarnowską sceną od wczesnych godzin rannych, a ekipa techniczna przygotowywała dekoracje i oświetlenie. Scenografia przedstawienia wprowadziła widzów w klimat XIX wiecznej Rosji a artyści w żywiołowej interpretacji tekstu Nikołaja Gogola niejednokrotnie wywołali uśmiech na twarzach publiczności. Ciekawostką jest, że podczas pierwszej edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Komedii Talia zwyciężył właśnie spektakl „Ożenek” wówczas wystawiany przez Teatr Horzycy z Torunia.
W rolę Koczkariowa, przyjaciela Podkolesina wcielił się Marcin Szaforz, zbieżność nazwisk nie jest tu przypadkowa bowiem aktor jest synem występującego w tarnowskim teatrze Mariusza Szaforza. – Stres oczywiście jest zawsze, ale to miłe występować gdy publiczność jest przychylna i fajnie reaguje – powiedział Marcin Szaforz zapytany o wrażenia po pierwszym występie w teatrze gdzie rezyduje jego ojciec.
Pokazy dla widzów odbyły się o 16 i 20:30. W przerwie między spektaklami twórcy mieli spotkanie z publicznością. Twórcy spektaklu podzielili się z tarnowską publicznością między innymi informacjami o tym, jak wyglądały przygotowania do spektaklu, które jak mówili trwały zaledwie cztery tygodnie. – Aktorzy zostali przyparci do muru i po prostu musieli to zrobić – żartował Jakub Lewandowski, choreograf przedstawienia. Dodał, że praca była bardzo intensywna ale nie było to trudne ze względu na duże doświadczenie całego zespołu. – Staramy się o to aby nasi widzowie mogli zobaczć różnorodny repertuar – tak wybór sztuki motywował Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach. – To nie tylko słodki temat, są tam też gorzkie elementy – dodał Marcin Szaforz. O tym, że aktorzy z zadania wywiązali się naprawdę dobrze widać było po reakcji publiczności, która nagrodziła ich gromkimi brawami, kilkukrotnie wywołując na scenę.
zobacz galerię zdjęć
(ah)