Prezydent Tarnowa na obchodach w Auschwitz

Wraz z przybyciem z Tarnowa do Auschwitz pierwszego transportu więźniów, co miało miejsce 14 czerwca 1940, rozpoczęła tam działalność prawdziwa „fabryka śmierci” - największy obóz zagłady w dziejach świata. W pierwszym transporcie znaleźli się głównie ludzie młodzi ludzi, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych i byli żołnierzy kampanii wrześniowej 1939 roku, którzy złapani zostali przez hitlerowców, gdy próbowali przedrzeć się na Węgry i później dalej, do powstającej armii polskiej.

Poniedziałkowe obchody zgromadziły m.in. światowych przywódców i 120 osób, które przeżyły Holocaust.

- Nie mogło mnie w tym miejscu zabraknąć podczas obchodów rocznicy wyzwolenia obozu jako przedstawiciela miasta, z którego wyruszył pierwszy transport do Auschwitz, tym bardziej, że wśród pierwszych, którzy trafili do tej „fabryki śmierci” byli tarnowianie – mówi prezydent Roman Ciepiela. – W miarę jak ubywa ocalonych z zagłady wszyscy musimy podtrzymywać pamięć o tym, co się wydarzyło, o milionach pomordowanych, o olbrzymiej deprawacji, do jakiej zdolny jest człowiek, bo to przecież „ludzie ludziom zgotowali ten los”. Musimy o tym przypominać z nadzieją, że się nie powtórzy. Jest to tym bardziej ważne teraz, gdy znowu coraz częściej mamy do czynienia ze zjawiskiem antysemityzmu, gdy do głosu dochodzą nacjonalizmy, ksenofobia, gdy mnożą się zachowania rasistowskie.

W czerwcu br. w Tarnowie odbędą się obchody 80. rocznicy pierwszego transportu do Auschwitz. Od grudnia minionego roku działa społeczny komitet obchodów. Dotychczas organizatorzy zaplanowali m.in. okolicznościowy koncert i multimedialne widowisko na tarnowskim rynku oraz rajd motocyklowy i sztafetę z udziałem symbolicznej liczby 728 biegaczy do dawnego obozu zagłady.

Na zdjęciu: Roman Ciepiela składa kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza na placu Kościuszki w Oświęcimiu