Prezydent jakiego nie znacie
O inspiracji Jimim Hendrixem, modzie na długie włosy i lekcjach trwających do godz. 20 opowiadał uczniom III Liceum Ogólnokształcącego prezydent Roman Ciepiela. Dzisiejsze, 25 kwietnia, spotkanie z absolwentem odbyło się w ramach zbliżających się obchodów 120-lecia szkoły.
Jak tłumaczą organizatorzy cyklu spotkań, ich celem jest przybliżenie uczniom sylwetek absolwentów, ich ścieżki kariery, przywołanie historii szkoły, a także jej roli w kształtowaniu i wyborze celów, zarówno zawodowych, jak i tych życiowych. - Z perspektywy czasu to były jedne z najszczęśliwszych dni w moim życiu – stwierdził na wstępie prezydent.
Uczniowie dopytywali, jak wyglądała nauka w latach 70-tych. Włodarz Tarnowa wspominał, że był to czas wyżu demograficznego, dlatego nauka odbywała się w systemie trzyzmianowym, nawet do godziny 20. Zdradził również, jaką rolę w jego życiu odegrali nauczyciele „Trzeciego”: - Byli surowi, dbali o dyscyplinę, ale z drugiej strony mieliśmy z nimi świetny kontakt. Wiedzieliśmy, że nauczyciel nas zrozumie i jest naszym mistrzem. Podczas spotkania nie zabrakło również wątków humorystycznych: - Pamiętam, że byłem ciekaw tego, co się dzieje na świecie, dlatego często zdarzało się, że wyciągano mi gazetę spod ławki, którą czytałem po kryjomu w trakcie lekcji – zdradził prezydent.
Gość „Trzeciego” wspominał również, że w jego czasach szkolnych panował na świecie ruch hipisowski, zachwycano się muzyką rockową, dlatego uczniowie chętnie wzorowali się na zachodniej modzie: - Długie włosy były niedopuszczalne. Dyrektor Sak ścigał nas, osoby z takimi fryzurami. Gdy mówiliśmy, że nie mamy pieniędzy, żeby je ściąć, wręczał nam pięć złotych, mówiąc, że mamy iść do fryzjera i za dwie godziny pokazać się znowu.
To nie koniec spotkań towarzyszących jubileuszowi. Jak zapowiada dyrekcja, na kolejnym ma pojawić się Jan Potempa, wybitny tarnowski biochemik i mikrobiolog.
(ww)