Tarnowska pielgrzymka w drodze na Jasną Górę - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Tarnowska pielgrzymka w drodze na Jasną Górę

Około siedem tysięcy pielgrzymów wyruszyło z Tarnowa do Częstochowy. 35. Piesza Pielgrzymka Tarnowska dotrze na Jasną Górę za dziewięć dni. Każdego dnia pątnicy będą pokonywać od 20 do 40 kilometrów. - Mam wokół siebie przyjaciół, będziemy się wspierać w drodze. Idę, żeby przez trud pielgrzymowania podziękować Matce Bożej za wszystkie dobre rzeczy, które mnie spotkały – mówiła przed wyruszeniem w drogę tarnowianka Maria Kijak, która idzie do Częstochowy już 20 raz.

Pątnicy wyruszyli z Tarnowa po uroczystej mszy świętej, odprawionej na placu przed Bazyliką Katedralną przez biskupa tarnowskiego, Andrzeja Jeża. Pielgrzymi mają do przejścia ponad 200 kilometrów, idą do Częstochowy podzieleni na 26 grup. Do podtarnowskiego Ostrowa nad Dunajcem pątnicy zmierzali razem, z Ostrowa pierwsze 13 grup ruszyło trasą prowadzącą do Szczepanowa przez Łętowice, Biadoliny, Bielczę. Te grupy przejdą dziś ponad 28 kilometrów. Pozostała trzynastka, która poszła szlakiem przez Wierzchosławice i Radłów do Zabawy, ma dziś do pokonania blisko 25 kilometrów.

Danuta Kisielewska z Tarnowskiej Rady Seniorów, która wędruje na Jasną Górę 14 raz, podkreśla, że to bardzo silne przeżycie. - Coś ciągnie człowieka do tej wspólnoty. W drodze bywa ciężko, ale spotyka się znajomych, przyjaciół, którzy wędrują już dwudziesty czy trzydziesty raz. Jesteśmy jak jedna duża rodzina.

W tarnowskiej pielgrzymce idą grupy pątników z całej diecezji. Monika Głąb z Lipnicy Wielkiej pielgrzymuje z rodziną męża, szwagierkami i teściową. Mają pod opieką ośmioro dzieci.

- Większość dzieci już jest przyzwyczajona, idzie kolejny raz. Czy trudno iść z dziećmi? Nie. Tylko pakowanie było trudne, bo trzeba zabrać więcej rzeczy. Pani Monika podkreśla, że jej rodzina każdy dzień pielgrzymki poświęci modlitwie w różnych intencjach. - Będziemy się modlić za zdrowie dzieci, za moje małżeństwo, za znajomych, którzy nie mogą mieć dzieci. Ten problem dotyka ostatnio wielu ludzi.

Adam Dobosz z Boguszy pod Nowym Sączem po raz pierwszy wyruszył do Częstochowy, gdy miał 14 lat, w intencji wyzdrowienia mamy. Dziś ma 18, na pielgrzymkę idzie po raz czwarty, z kolegami i koleżankami, w grupie nr 22 z parafii świętej Małgorzaty w Nowym Sączu. - Najważniejszy jest trud, który nas czeka, a najpiękniejsze – wejście na Jasną Górę. Na Jasną Górę pielgrzymi wejdą w przyszły piątek, 25 sierpnia.

(dm)

ZOBACZ ZDJĘCIA


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski