Bez szans w finale - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Bez szans w finale

W rozegranym wczoraj w Kaliszu finale PGNiG Pucharu Polski w piłce ręcznej mężczyzn, Grupa Azoty SPR Tarnów była jedynie tłem dla obrońców tytułu, Łomży Vive Kielce. Tarnowianie przegrali 20-42 (8-22), ale sam ich awans do finału uznać należy za wielkie osiągnięcie.

Mecz PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn: Grupa Azoty SPR Tarnów - Łomża Vive Kielce

Początkowe minuty nie zapowiadały tak jednostronnego spotkania. W 2 min po rzutach Szymona Sićki i Alexa Dujshebaeva, kielczanie prowadzili wprawdzie 2-0, ale w 5 min Shuichi Yoshida wyprowadził nasz zespół na prowadzenie 3-2 (chwilę wcześniej Casper Liljestrand obronił rzut karny wykonywany przez Sigvaldi Gudjonssona). W 8 min po trzecim już trafieniu Szymona Sićki, Łomża Vive prowadziła 6-3. Jeszcze w 18 min po akcji Wojciecha Dadeja, Grupa Azoty SPR przegrywała tylko 6-11. Potem jednak zespół z Kielc rzucił dziewięć bramek z rzędu – niektóre po bardzo efektownych akcjach – i w 27 min po rzucie Krzysztofa Lijewskiego prowadził 20-6. Ostatnie minuty pierwszej połowy przyniosły już tylko kosmetyczną zmianę wyniku, w tym bramkę bardzo nieskutecznego w tej odsłonie Kiryla Kniazeua (jedno trafienie na dwanaście rzutów).

Po pięciu minutach gry po przerwie i rzucie karnym wykorzystanym przez Rennosuke Tokudę, na tablicy pojawił się wynik 11-25. Pięć minut później było 11-29 (przy stanie 11-28 doszło do niecodziennego zdarzenia – po rzucie Kacpra Majewskiego piłka przykleiła się do spojenia słupka z poprzeczką), a w 50 min po fragmencie wyrównanej gry notowano rezultat 14-32. W końcówce kielczanie powiększyli jeszcze dzielący oba zespoły dystans, wygrywając różnicą 22 bramek. Warto dodać, że w drugiej połowie trener Patrik Liljestrand dał szansę gry w większym wymiarze czasu dwóm juniorom: Jakubowi Sikorze i Igorowi Mrozowi (obaj wpisali się na listę strzelców), a w końcowych fragmentach na boisku pojawili się także: trzeci z młodych graczy Grupy Azoty SPR, Oskar Klamrzyński i wracający do gry po kontuzji, Przemysław Mrozowicz. Odnotować także trzeba dobrą skuteczność w ostatnich minutach Marcina Wajdy oraz dwie bramki zdobyte po bardzo ładnych rzutach Kacpra Majewskiego.

Grupa Azoty SPR: Casper Liljestrand, Dawid Ciochoń – Rennosuke Tokuda 4, Marcin Wajda 4, Kacper Majewski 3, Kiryl Kniazeu 2, Shuichi Yoshida 2, Wojciech Dadej 1, Łukasz Kużdeba 1, Igor Mróz 1, Jakub Sikora 1, Mateusz Wojdan 1, Oskar Klamrzyński, Przemysław Mrozowicz, Kamil Pedryc.

(sm)

Zdjęcie ilustracyjne


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejTarnów.pl miesięcznik miejski