Niespodziewana przegrana w Szczecinie - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Niespodziewana przegrana w Szczecinie

Przykrą niespodziankę sprawili swoim kibicom piłkarze ręczni Grupy Azoty Unii Tarnów. W wyjazdowym meczu osiemnastej serii przegrali oni 27-28 (14-15) z zamykającą tabelę Sandrą Spa Pogonią Szczecin, dla której była to dopiero trzecia wygrana w sezonie. Mimo tej porażki, tarnowianie nadal zajmują szóste miejsce w tabeli.

Mecz PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn: Grupa Azoty Unia Tarnów - Sandra SPA Pogoń Szczecin

W 3 min po rzucie, uznanego najlepszym zawodnikiem spotkania, Tarasa Minotskyiego „siódemka” trenera Tomasza Strząbały prowadziła 2-0. W dalszych minutach również więcej z gry mieli goście, którzy dzięki trafieniom duetu Taras Minotskyi – Shuichi Yoshida, w 8 min wygrywali 6-3. W 11 min Dawid Krysiak doprowadził z rzutu karnego do stanu 6-6, ale pięć minut później po piątym już trafieniu Tarasa Minotskyiego było 7-9. Kolejny fragment spotkania przebiegał pod dyktando gospodarzy i w 21 min po drugiej w tym okresie bramce Pawła Krupy, to Sandra Spa Pogoń prowadziła 11-9. Końcówka pierwszej połowy przebiegała już pod znakiem gry bramka za bramkę i do szatni oba zespoły zeszły przy jednobramkowym prowadzeniu gospodarzy.

W 33 min po niewykorzystanym przez Pawła Podsiadłę rzucie karnym i kolejnym trafieniu Pawła Krupy, miejscowi wygrywali 18-15. W kolejnych minutach tarnowianie trzykrotnie zbliżali się do rywali na dystans jednego trafienia i w 48 min po trzecim z rzędu trafieniu Shuichi Yoshidy przegrywali tylko 21-22. Dwie bramki Filipa Wrzesińskiego doprowadziły w 50 min do wyniku 24-21, cztery minuty później po rzucie Pawła Podsiadły na tablicy widniał jednak wynik 24-24 (tarnowianie mogli w tym momencie nawet prowadzić, ale przy stanie 24-22 rzutu karnego nie wykorzystał Keisuke Matsuura). W ostatnich minutach zespół z Tarnowa gonił wynik i w 58 min po akcji Aliaksandra Bushkoua było 27-27. W 60 minucie, po czasie na prośbę trenera Wojciecha Jedziniaka, bramkę dla miejscowych zdobył Vladyslav Zalevskyi, ostatnią akcję ofensywną przeprowadzali jednak tarnowianie. Po faulu na Shuichi Yoshidzie sędziowie podyktowali rzut karny. Wykonujący go już po czasie Paweł Podsiadło trafił w słupek i komplet punktów pozostał w Szczecinie. Warto dodać, że była to czwarta – spośród ośmiu - „siódemka” zmarnowana tego dnia przez zawodników Grupy Azoty Unii.

Grupa Azoty Unia: Marek Bartosik, Patryk Małecki – Taras Minotskyi 8, Shuichi Yoshida 6, Paweł Podsiadło 5, Michał Słupski 3, Keisuke Matsuura 2, Albert Sanek 2, Aliaksandr Bushkou 1, Kenya Kasahara, Przemysław Mrozowicz, Jakub Sikora, Marcin Wajda, Ajdin Zahirović.

(sm)

Zdjęcie ilustracyjne


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski