Nieudany wyjazd siatkarek do Częstochowy - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Nieudany wyjazd siatkarek do Częstochowy

W pierwszym meczu pod wodzą nowego szkoleniowca Wojciecha Serafina, siatkarki Grupy Azoty Roleski PWSZ Tarnów zmierzyły się na wyjeździe z Częstochowianką Częstochowa. Debiutancki występ pod wodzą byłego reprezentanta Polski nie był niestety dla tarnowianek udany. Nasz zespół przegrał pod Jasną Górą 1-3 (18-25, 19-25, 25-22, 21-25).

Siatkarki Grupy Azoty Roleski PWSZ Tarnów

W pierwszej partii gra od początku przebiegała pod dyktando gospodyń, które szybko objęły prowadzenie 5-2, a chwilę później wygrywały 8-4. Po przerwie w grze na prośbę tarnowskiego szkoleniowca, sytuacja na parkiecie nie uległa zmianie i na tablicy pojawił się wynik 15-8. Kilka udanych akcji tarnowianek pozwoliło im na zmniejszenie strat do dwóch tylko punktów (19-17), końcówka znów przebiegała jednak pod dyktando siatkarek z Częstochowy. Ostatni punkt w tej partii gospodynie zdobyły po punktowym bloku Angeli Mroczek i Magdaleny Ociepy.

Początek drugiego seta przyniósł wyrównaną grę, po asie serwisowym Rozalii Hnatyszyn zrobiło się jednak 10-6 dla ekipy trenera Andrzeja Stelmacha. Kolejne akcje także należały do miejscowych, które szybko powiększyły dzielący oba zespoły dystans do siedmiu „oczek” (15-8). Po czasie wziętym przez trenera Wojciecha Serafina, tarnowianki zbliżyły się na cztery punkty (18-14). Częstochowianki nie dały jednak odebrać sobie zwycięstwa, tak jak w pierwszej odsłonie kończąc rywalizację punktowym blokiem.

W trzeciej odsłonie na boisku niemal cały czas trwała wyrównana walka. W początkowych minutach nieco więcej z gry miały tarnowianki, które prowadziły 7-5 i 12-11. Potem lekką przewagę osiągnęły gospodynie, doprowadzając do korzystnego dla siebie rezultatu 20-19. W tym momencie o czas poprosił tarnowski szkoleniowiec, a chwilę później po błędzie Rozalii Hnatyszyn zrobiło się 20-20. Po bloku na Wiktorii Szumerze, Grupa Azoty Roleski PWSZ prowadziła 24-22. Czas wzięty przez trenera Andrzeja Stelmacha nie wybił z rytmu tarnowskich siatkarek, które po skutecznym ataku Ewy Bimkiewicz wygrały trzeciego seta, przedłużając zmagania w sobotnim pojedynku.

Czwarty set zaczął się tak jak pierwszy i Częstochowianka szybko wyszła na prowadzenie 7-3. Po okresie gry punkt za punkt (10-6), znów uwidoczniła się wyższość gospodyń i na tablicy pojawił się rezultat 19-11. Kolejne trzy punkty zdobyły tarnowianki, ale po ataku Wioletty Lach zrobiło się 20-14. Podopieczne trenera Wojciecha Serafina zmniejszyły straty do czterech punktów (21-17), chwilę później przegrywały jednak 20-24. Pierwsza piłka meczowa nie przyniosła jeszcze rozstrzygnięcia, w kolejnej akcji skutecznie zaatakowała jednak Rozalia Hnatyszyn.

Grupa Azoty Roleski PWSZ: Magdalena Szabó, Simona Dreczka, Agnieszka Cur, Karolina Szczygieł, Ewa Bimkiewicz, Klaudia Kaczorowska, Aleksandra Kaczyńska (libero) oraz Malwina Stroińska i Paulina Krześlak (libero).

(sm)


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejTarnów.pl miesięcznik miejski