BUNKIER w tarnowskim teatrze

Spektakl ten to kameralny dramat, groteską wciągający w świat chorobliwych ideologii. Obśmiewa, przeraża, ukazując jak historia może zataczać koło.  - Ten tekst dostałem od polskiej agencji po tym jak odniósł duży sukces w Danii. Po jego przeczytaniu w języku angielskim i duńskim uznałem, że to świetny materiał. Sztuka jest bardzo poważna ale też bardzo śmieszna i dotyka wielu ważnych spraw – zapowiada Filip Gieldon, reżyser.

Autorka sztuki, Rhea, stworzyła dzieło, które w czasach odradzającej się ideologii wyższości ras i nacjonalizmu tworzy swojego rodzaju lustro, w którym mogą przeglądać się wszystkie społeczeństwa.

Na tarnowskiej scenie zagrają Kinga Piąty oraz Ireneusz Pastuszak. Reżyserią, przekładem i opracowaniem muzycznym zajął się Filip Gieldon.

Pokazy przedpremierowe ruszą już 31 stycznia (piątek) i 1 lutego (sobota) o godzinie 18. Polska premiera odbędzie się 2 lutego (niedziela) o godzinie 19.

Kolejne terminy: 14, 23 marca, godz. 18 oraz 22 marca, godz. 16:00.

(mt)

***

Tytułowy “Bunkier” to miejsce, gdzie spotykamy Josepha Goebbelsa kilkadziesiąt lat po II wojnie światowej, a dokładnie dziś. Goebbels przebywając w nim jak w kapsule czasu, wciąż przeżywa czasy wojny i mając świadomość tego, co się wydarzyło po jej zakończeniu, próbuje wyprzeć fakty i zmierzyć się z klęską nie tylko III Rzeszy, ale i osobistą. Funkcjonuje w miejscu, które staje się dla niego swego rodzaju mentalną pułapką, z której nie ma wyjścia bo każde zakończenie będzie tragiczne. Odwiedza go Leni Riefenstahl i razem konfrontują swoją mroczną przeszłość, tańcząc swoisty taniec śmierci