Azoty Tarnów chcą rozwijać się samodzielnie – donoszą PAP i TVN CNBC - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Azoty Tarnów chcą rozwijać się samodzielnie – donoszą PAP i TVN CNBC

Grupa Azoty Tarnów chce rozwijać się samodzielnie. W tym i najbliższych kilku latach prowadzić będzie remonty i inwestycje na dużą skalę. Prezes spółki uważa, że cena zaproponowana w wezwaniu przez rosyjski Acron nie uwzględnia strategii rozwoju firmy i jej potencjału.

W przyszłym tygodniu upublicznimy strategię, wcześniej przyjętą przez zarząd, w której zawarta jest polityka dywidendowa firmy, plany rozwoju, wskażemy też obszary, w których będziemy wprowadzać innowacyjne rozwiązania. Określimy dokładnie program rozwoju – powiedział PAP Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów. Od kilku lat realizujemy strategię, która w dłuższym okresie czasowym przynosi naszym akcjonariuszom zdecydowanie większą wartość niż sprzedaż akcji w wezwaniu – dodał.
Prezes poinformował, że w tym roku grupa wyda na inwestycje pokaźne kwoty, w tym ponad 400 mln zł na remonty.
W kolejnych latach będziemy chcieli utrzymać CAPEX na podobnym poziomie i przeznaczać istotne kwoty na program rozwoju grupy, uwzględniający wiele elementów rozwoju spółki z Polic – powiedział Marciniak.
Począwszy od zysku za 2012 rok Tarnów chce wypłacać dywidendę. Zarząd zamierza rekomendować dywidendę w przedziale 40-60 proc. zysku spółki-matki.
Ostateczna wielkość dywidendy będzie uzależniona od poziomu inwestycji w danym roku – poinformował prezes.
Zeszłoroczny zysk, na poziomie 208 mln zł, pozostał w spółce.
Jak poinformował prezes, zostanie on przeznaczony w całości na zakup od skarbu państwa 85 proc. akcji Siarkopolu, o ile to oferta Tarnowa zostanie wybrana. Do negocjacji w sprawie zakupu spółki zostały dopuszczone, poza Tarnowem, dwie firmy – Core Minerals Private Limited i Kopalnia Granitu Kamienna Góra.
Myślę, że cena za Siarkopol będzie wyższa niż nasz zeszłoroczny zysk – powiedział prezes.
Wcześniej informował on, że Siarkopol zanotował w 2011 roku ok. 60 mln zł zysku netto.
Marciniak powtórzył, że cena 36 zł za akcję, zaproponowana przez rosyjski Acron, nie odzwierciedla wartości godziwej spółki. Dodał, że nawet podniesienie ceny w wezwaniu nie zmieni opinii zarządu, który stoi na stanowisku, że samodzielny rozwój grupy daje większe szanse bardziej efektywnego rozwoju Azotów Tarnów.
Chcemy realizować własną politykę rozwoju, którą określiliśmy w poprzednich latach i zaktualizowaliśmy z początkiem roku w związku z objęciem akcji spółki z Polic. Mamy nakreślony konkretny plan działań, które doprowadzą do wzrostu wartości firmy - poinformował prezes.
Acron informował ostatnio, że jest gotów do rozmów z zarządem spółki i jej inwestorami. Przedstawiciele rosyjskiej spółki podawali też, że stanowisko zarządu Azotów Tarnów nie odnosiło się do przedstawionego przez spółkę listu intencyjnego.
Ta korespondencja nie zmienia treści wezwania. Zarząd Spółki odnosi się tylko do wezwania i zawartych tam faktów. Spółka nie komentuje korespondencji ani bieżących komentarzy – powiedział Marciniak.
Grupa Acron, za pośrednictwem Norica Holding w maju wezwała do sprzedaży 41.550.037 akcji ZA Tarnów, dających 64,8 proc. głosów, po 36 zł za akcję. W wyniku wezwania chce osiągnąć 66 proc. głosów na WZ.
Przedstawiciele skarbu państwa, który ma 32,05 proc. akcji spółki, informowali wcześniej, że cena jest raczej poniżej oczekiwań resortu. Podobne stanowisko zajmowali akcjonariusze instytucjonalni – PZU, Generali OFE i Aviva PTE.


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski