Festiwal jest ekstra
Bardzo ciepło o tarnowskim festiwalu filmowym wypowiadał się wczoraj Grzegorz Jankowski, reżyser „Polskiego gówna”. Kinomani mieli okazję spotkać się z twórcą bezpośredni po projekcji jego filmu, który powstawał przez siedem lat jako produkcja niezależna.
Tegoroczny festiwal zbliża się do końca. Za nami już dziesięć filmów konkursowych. Wczoraj widzowie mogli zobaczyć dwa z nich. „Fotograf” w reżyserii Waldemara Krzystka był dziewiątym filmem zaprezentowanym licznie przybyłej tarnowskiej publiczności, którą przed seansem przywitał Jerzy Armata – dyrektor programowy festiwalu. Film był drugim z trzech kryminałów, jakie biorą udział w konkursie.
Wieczorem w „Marzeniu” mieliśmy okazję oglądać już kolejny film konkursowy „Polskie gówno” w reżyserii Grzegorza Jankowskiego i według scenariusza Tymona Tymańskiego. Po projekcji odbyło się spotkanie z twórcami filmu. Gośćmi Ryszarda Jaźwińskiego byli: Grzegorz Jankowski – reżyser i Agnieszka Glińska – montażystka. Twórcy opowiadali o trudnościach, jakie napotkali na swojej drodze w czasie siedmiu lat, kiedy powstawał film. Największym problemem było dla mnie to, żeby zachować ten dowcip, ten rodzaj wulgarnego przekręcenia i obrażania, ale nie stracić tej ludzkiej prawdy, którą chcieliśmy przekazać – mówi Grzegorza Jankowski, reżyser filmu.
Reżyser podzielił się też swoimi odczuciami na temat tarnowskiego festiwalu filmowego. - Ten festiwal jest ekstra, tutaj jest jakoś tak fajnie, pozytywnie, bezpiecznie.
