I LO Tarnów: Poczuj w sobie magię

Patrząc z własnej perspektywy, kiedy sam stałem przed wyborem swojej przyszłej szkoły, dni otwarte były dla mnie okazją do zobaczenia szkoły od wewnątrz. Wcześniej nie miałem okazji zobaczyć naszych tarnowskich szkół od kuchni. Tak naprawdę to był jedyny cel moich odwiedzin poszczególnych placówek. Schemat dni otwartych znałem już wcześniej jako uczeń pierwszej albo drugiej klasy gimnazjum: jakieś doświadczenia fizyczne lub chemiczne, występy cheerleaderek, prezentacja różnych dyscyplin sportowych (w zależności od tego w czym szkoła jest mocna), mili uczniowie którzy oprowadzali po całej szkole i opowiadali mniej lub bardziej ciekawe historie i oczywiście, filmiki prezentujące szkołę (zdjęcia, muzyka, czasem nawet pełnometrażowe filmy). Wszystko to uzupełnia część merytoryczna (profile klas, progi punktowe, podział godzin, etc.). Od lat schemat pozostawał ten sam - znana forma i jeszcze bardziej znana treść. Większość moich kolegów i koleżanek uzależniło swój wybór od wywiadu środowiskowego prowadzonego we własnym zakresie. Dni otwarte były tylko dodatkiem. Dlatego ważna była jej forma wizualna, zdecydowanie mniej strona merytoryczna.

Biorąc to wszystko pod uwagę, śmiało możemy stwierdzić - dni otwarte, to temat tak 'oklepany', że niczym nie może nas zaskoczyć. A jednak. Miłą niespodziankę sprawiło nam w tym roku jedno z tarnowskich liceów. Uczniowie I LO zdecydowanie wprowadzają nową jakość w kategorii oświaty. Nowatorska koncepcja przedstawienia swojej szkoły, znacznie wyróżnia się na tle innych placówek. Od 11 do 12 maja szkoła zamienia się w Hogwart, legendarną szkołę magii i czarodziejstwa z fantastycznych książek J.K.Rowling o Harrym Potterze. "Każdy jest inny. Każdy ma w sobie coś ciekawego. Czasem trzeba tylko w to uwierzyć. W większości przypadków to jest właśnie klucz do sukcesu. I do tego właśnie nawiązuje nasze hasło przewodnie dni otwartych - "I LO - poczuj w sobie magię"." mówi Samorząd Uczniowski. Szkoła otwiera się na nowy styl nauki - nauczanie kreatywne. Organizacja podobnych akcji wymaga od uczniów przede wszystkim praktycznego wykorzystania swojej wiedzy. Licealiści muszą niejednokrotnie wykazywać się interdyscyplinarnością, potrafić połączyć przedmioty skrajnie od siebie różne, aby rozwiązać dany problem. Grono pedagogiczne wraz z wychowankami I LO, oprócz sztandarowych prezentacji w zakresie różnych przedmiotów, duży nacisk położyło na wizualno - dźwiękową oprawę przedsięwzięcia. Z niemałym trudem udało się przedłużyć dni otwarte do późniejszych godzin. Z relacji osób, którym udało się podejrzeć pracę I LO, kiedy zapadnie zmrok, stare mury szkoły zdają się wyglądać naprawdę magicznie. Wszystko to jest jednak na razie owiane tajemnicą, sami uczniowie nie chcą zdradzać zbyt wielu szczegółów. Mimo usilnych starań i próśb nie udało się poznać żadnych konkretów. I LO naprawdę szykuje dla gimnazjalistów coś magicznego. Najlepszym wyjściem, aby dowiedzieć się co się tam będzie działo jest po prostu przyjść 11 i 12 maja i zobaczyć to na własne oczy, a z tego co widać i słychać - naprawdę warto.

źródło: Samorząd Uczniowski I LO