Kibicujemy swoim! ROZMOWA - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Kibicujemy swoim! ROZMOWA

Z Krzysztofem Świerzbem, trenerem i wychowawcą wielu pokoleń zawodników, w tym Bartosza Kapustki, rozmawia Kamila Sacha

Kibicujemy swoim! ROZMOWA

Pamięta pan pierwsze kroki Bartka Kapustki na boisku Tarnovii?

To był bodajże 2003 rok, początek zajęć na hali, bo wtedy było już zimno. Bartek na trening przyszedł ze starszym bratem. Przyprowadził ich tata. Na początku był onieśmielony. Był młodszy niż reszta zawodników. Z biegiem czasu wciągnął się w grę i został.

Na jakiej pozycji grał wtedy Bartek?

Cały czas widziałem go w roli środkowego pomocnika, zawieszonego pod napastnikami. Bartek jest zwrotny, szybki. Ma dobre odejście z piłką, robi przewagę. U mnie często grał w pomocy.

Jakim zawodnikiem był obecny reprezentant Polski? Słuchał uwag trenera?

Bartek był bardzo ambitny i zdyscyplinowany. Nie obrażał się, nie „strzelał fochów”. Jeżeli trzeba było zejść z boiska, wpuścić innego kolegę, aby zagrał, nie robił z tego problemów. Od początku widać było u niego ogromną wolę walki.

Śledzi pan karierę swojego wychowanka?

Oczywiście! Jak tylko mam możliwość oglądam wszystkie mecze Cracovii. Czasem jeżdżę do Krakowa na spotkania ligowe. Byłem też na meczu towarzyskim reprezentacji z Litwą.

Po niedzielnym meczu biało-czerwonych z Irlandią Północną o Bartku mówi się i pisze bardzo dużo. Były reprezentant Anglii Gary Lineker nazwał go „cudownie utalentowanym dziewiętnastolatkiem”.

Uważam, że Bartek rozegrał bardzo dobry mecz. Wisienką na torcie byłaby bramka, której zdobycia był bardzo blisko. Fajnie wszedł, uderzył. Po pierwszej połowie według statystyk był drugim zawodnikiem, który najwięcej przebiegł. To mówi samo za siebie. Tych piłek może i nie miał aż tyle, ale dał drużynie wiele, biegał. Druga połowa była już lepsza, jeśli chodzi o grę piłką. Przede wszystkim ważne jest to, że nie miał dużo strat, brał ciężar gry na siebie, nie bał się. Nasza reprezentacja gra techniczną piłkę, a Bartek lubi taką grę. Mnie się to podobało i liczę na więcej.

Jak pan ocenia szanse naszej reprezentacji w tych mistrzostwach?

Kibicujemy swoim! Liczę, że w najgorszym wypadku jesteśmy w stanie wyciągnąć remis w meczu z Niemcami i że przejdziemy dalej.

Dziękuję za rozmowę. 


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski