Medycy korzystają ze „Słonecznego Wzgórza”

Ruch w hotelu jest stały, choć Agnieszka Hulska, dyrektorka „Słonecznego Wzgórza”, podkreśla, że chętnych jest mniej niż w przypadku pierwszej fali zachorowań. –Niektórzy się już oswoili z sytuacją, ale powinni wiedzieć, że jest takie miejsce. Przede wszystkim to dobrze działa na psychikę – wyjaśnia. Obecnie na stałe mieszka w hotelu dwoje lekarzy - wychodzą do pracy, a potem wracają na noc. Inni pojawiają się okazjonalnie.

Jak wygląda korzystanie z placówki? Mieszkańców podzielono na trzy grupy. W „Słonecznym Wzgórzu” meldują się osoby czekające na wynik testu na obecność koronawirusa, jeżeli okaże się pozytywny muszą go opuścić. Są też osoby, które nie chcą narażać swoich rodzin na zachorowanie, bo mieli np. kontakt z zakażonymi. Te osoby mieszkają w hotelu, jadą na dyżur i wracają. Trzecia kategoria osób to odbywający kwarantannę, którzy po jej zakończeniu opuszczają hotel. 

Pobyt medyków w centrum jest nieodpłatny, korzystający płacą jedynie za wyżywienie. Przyjęcia odbywają się na podstawie mailowej informacji od przedstawiciela instytucji ochrony zdrowia zawierającej personalia osób zainteresowanych pobytem w „Słonecznym Wzgórzu”. Zgłoszenie powinno również zawierać przewidywany czas pobytu danego medyka. Każdorazowo wykaz taki należy przesyłać na adres medycy@slonecznewzgorze.tarnow.pl i potwierdzić go telefonicznie, dzwoniąc pod nr 664 518 842.

Jak zapewnia Agnieszka Hulska, inni mieszkańcy nie muszą obawiać się o swoje bezpieczeństwo - pracownicy medyczni, którzy korzystają z hotelu na czas kwarantanny, mają osobne wejście, a posiłki są im dostarczane bezpośrednio do pokojów.

Przypomnijmy, że Tarnowie od początku epidemii wśród mieszkańców zdiagnozowano ponad 1,2 tys. zakażeń koronawirusem, natomiast na kwarantannie przebywa blisko 2 tys.  osób.

(pm)