Nie zostawiaj zwierząt w aucie!

Pies, który został zamknięty w ciepłym pojeździe jest narażony na ryzyko udaru. Przy temperaturze 32 stopni jest to ryzyko ekstremalne, niezależne od wieku czy stanu zdrowia. Pamiętajmy jednak, że już przy 29 stopniach istnieje duże ryzyko udaru u wszystkich psów. Warto o tym pamiętać także na spacerach czy w domu.

Co w takim razie zrobić, gdy widzimy zamkniętego psa, a niedługo może dojść do tragedii? – Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy nie ma nieopodal właściciela. Kolejną rzeczą jest powiadomienie straży miejskiej lub policji o zaistniałej sytuacji, wtedy też zostają podjęte błyskawiczne działania, by zwierzę uratować – komentuje Janusz Wdowiak ze Straży Miejskiej w Tarnowie. W sytuacji, kiedy zwierzę wymaga natychmiastowej pomocy, obywatel może wybić mniejszą szybę samochodu i wyciągnąć psa. W takim wypadku warto zrobić zdjęcie dokumentujące aktualny stan.

A jak sprawdzić, czy zwierzę rzeczywiście jest w niebezpieczeństwie? Na początku należy się upewnić, czy nie ma otwartych nigdzie drzwi. Później przyglądnąć się, czy działa klimatyzacja w środku. Jeśli psu grozi niebezpieczeństwo, zwierzę będzie także ciężko dyszeć.

W tym roku na szczęście nie doszło jeszcze do żadnej tego typu interwencji, ale działo się tak w poprzednich latach. Są bowiem obywatele, którzy nie tylko zostawiają zamknięte zwierzęta w aucie, ale także małe dzieci. – Ostatnio mieliśmy przypadek, gdzie pani przy ulicy Hodowlanej zostawiło małe dziecko w samochodzie. Na szczęście była nieopodal, ale to i tak nieodpowiedzialne zachowanie – dodaje Janusz Wdowiak.

Przypomnijmy, że za pozostawienie zwierzęcia w zamkniętym, gorącym samochodzie grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności, lub, w najlepszym wypadku, mandat do 500 zł. W przypadku zostawienia dziecka w rozgrzanym aucie, kara wzrasta do 5 lat.

(mt)