Niebawem wrócą łabędzie
W ciągu dwóch tygodni w stawie przy Mauzoleum gen. J. Bema powinny pojawić się charakterystyczne dla Parku Strzeleckiego łabędzie. Zimę spędzały w gospodarstwie rolnym w Gręboszowie. - Musimy jeszcze trochę wstrzymać się ze sprowadzeniem ptaków, staw może jeszcze zamarznąć - zastrzega Józef Czupryna z Wydziału Usług Ogólnomiejskich.
Co roku łabędzie spędzają zimę poza Tarnowem. Zamarznięty staw nie jest dla nich bezpieczny. Zagrażają im np. psy, które biegają swobodnie po parku. Dlatego na okres zimy trafiają na wieś. Nie inaczej było także w tym roku. Czas spędzony w Gręboszowie wyszedł im na dobre. - Ptaki są w dobrym stanie - zapewnia Józef Czupryna.
Łabędzie są ozdobą Parku Strzeleckiego od 1997 roku. Przed trzema laty samotny łabędź zyskał towarzystwo. Para wkrótce doczekała się potomstwa, konkretnie czterech piskląt. Sprawa wzbudziła duże zainteresowanie lokalnych mediów. Gazeta Krakowska i Radio Kraków zorganizowały nawet plebiscyt i nadały ptakom imiona - Bima, Gwiazda, Hetman i Strzelec.
Wkrótce jednak wskutek konfliktów pomiędzy ptactwem, młode zostały odłowione i zamieszkały w stawie „Kantoria”. Były regularnie dokarmiane, ćwiczyły loty i pewnego dnia odleciały.
(ds)
