O gospodarce komunalnej z przedstawicielami spółdzielni

Od kilku tygodni jest to temat numer jeden w naszym mieście. Obowiązujące od lipca 2014 r. opłaty, jedne z najniższych w kraju, nie pozwalają na domknięcie tego systemu. Spadająca liczba deklaracji śmieciowych, wzrost kosztów wywozu i utylizacji odpadów oraz rosnąca liczba wytwarzanych śmieci (pięć tysięcy ton w ciągu czterech ostatnich lat) spowodowały, że w bieżącym roku zabraknie na ten cel 11 milionów złotych. Na dopłacanie z miejskiego budżetu do gospodarki odpadami zgody nie wyraża Regionalna Izba Obrachunkowa, gdyż - zgodnie z ustawą - środki na nią mają pochodzić wyłącznie z opłat, ponoszonych przez mieszkańców.

Radni, podczas czwartkowej sesji, nie zgodzili się na powiązanie opłat za odbiór odpadów z opłatami za wodę. Odrzucili także trzy propozycje zwiększenia obowiązujących stawek. – Dokonaliśmy szczegółowych obliczeń. Dotychczasowa stawka za odbiór odpadów na poziomie 8,50 zł nie pozwala na zbilansowanie systemu gospodarki odpadami. Realna stawka to 16,20 zł. Konieczne jest także uszczelnienie systemu. Chcemy z Państwem wspólnie poszukać rozwiązania, które mogłoby nam w tym pomóc – wyjaśniała prezydent Stankiewicz. Obecni na spotkaniu przedstawiciele spółdzielni nie kwestionowali zasadności podniesienia opłat, choć różnili się w ocenie akceptowalnej stawki. - My to rozumiemy, nie mamy natomiast narzędzi, przy pomocy których moglibyśmy „wyłapywać” osoby, które unikają uiszczania opłat – argumentowali. Zgodnie odrzucono także możliwość naliczania mieszkańcom zabudowy wielolokalowej opłat jak za odpady zmieszane, gdyż byłoby to niesprawiedliwe w stosunku osób, które odpady segregują.

W środę (6 marca) prezydent miasta Roman Ciepiela spotka się z przedstawicielami Rad Osiedli. W czwartek (7 marca) z inicjatywy grupy radnych Rady Miejskiej odbędzie się sesja nadzwyczajna poświęcona tematowi gospodarki komunalnej.

(lb)