Pierwsze podejrzenie koronawirusa
Do tarnowskiego Szpitala Wojewódzkiego im. Św. Łukasza zgłosiła się kobieta z objawami, które zbliżone są do zarażenia koronawirusem. Inspekcja sanitarna zadecydowała o przewiezieniu jej najprawdopodobniej do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Wyniki badań mają być w poniedziałek lub wtorek.
Tarnowianka przez ostatnie dni przebywała we Włoszech, tam zachorowała, miała podwyższoną temperaturę i bóle mięśni. Po powrocie do Tarnowa zgłosiła się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala im. Św. Łukasza, choć publikowane wszędzie apele i zasady postępowania mówią, aby tego nie robić – należy powiadomić telefonicznie sanepid lub zgłosić się do szpitala, gdzie jest oddział zakaźny, czyli w przypadku mieszkańców Tarnowa do szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej.
Inspekcja sanitarna zadecydowała o przewiezieniu kobiety najprawdopodobniej do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Wyniki badań mają być w poniedziałek lub wtorek.
Personel tarnowskiego szpitala wdrożył odpowiednie procedury, część SOR została czasowo zamknięta i poddany dezynfekcji, a przebywające tam 20 osób (pacjenci i część personelu medycznego) zostało odizolowanych. Po kilku godzinach SOR rozpoczął normalną działalność, a odizolowane osoby zostały zwolnione do domu z zaleceniem samoobserwacji swojego stanu zdrowia.
Przypomnijmy, że od minionego piątku wstrzymane są odwiedziny na wszystkich oddziałach szpitalnych w Tarnowie.