Poruszająca Atramentowa na Talii - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Poruszająca Atramentowa na Talii

Pogodny, pełen ciepła, wzruszający, chwilami bardzo zabawny – taki był wczorajszy (11 września) koncert Stanisławy Celińskiej „Atramentowa” w tarnowskim teatrze. Sala była wypełniona do ostatniego miejsca, a za występ aktorki publiczność podziękowała owacjami na stojąco.

Zgromadzeni w tarnowskim teatrze usłyszeli piosenki z najnowszej płyty artystki „Atramentowa”, a wśród nich między innymi Atramentową rumbę, Nie strasz, Jego portret, Obfitość oraz Czerń i biel, którą Stanisława Celińska rozpoczęła spotkanie z tarnowską publicznością. Koncert Atramentowa odbył się w ramach dwudziestej, jubileuszowej edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Komedii Talia.

Aktorka, witając się z widzami, powiedziała, że zawsze, kiedy jedzie do nieznanego jej miasta, próbuje się o nim czegoś dowiedzieć. O nazwie Tarnowa dowiedziałam się, że pochodzi ona od krzewów tarniny, których dużo tu rosło na wzgórzach. Czy to prawda? Gdy publiczność odpowiedziała twierdząco, Stanisława Celińska uznała, że ta wersja pochodzenia nazwy Tarnowa jest jej najbliższa: Bo mówi o roślince, która cały rok jest zielona. I ja chcę być całe życie zielona, nie chcę się zestarzeć i zbrązowieć. A czy w Tarnowie tak jest, że wszyscy się trzymają młodości?

Aktorce i wokalistce towarzyszyli wybitnie uzdolnieni muzycy młodego pokolenia: Kuba Marciniak (saksofon), Kuba Frydrych (śpiew, gitary), Wojtek Olszewski (fortepian), Jan Muraszko (akordeon), Maciej Giżejewski (instrumenty perkusyjne), Krzysztof Samela (kontrabas), Tomasz Lisiecki (wiolonczela) i Maciej Muraszko (perkusja).

Stanisława Celińska zaprosiła do śpiewu publiczność. W piosence Obfitość, widzowie śpiewali refren: Spotkamy się wszyscy, bo nic się nie kończy, lecz w dobro obraca się, choć dni przemijają, to każda godzina nadzieją otula mnie.

Aktorka żartowała ze swojego wieku, mówiła też o okolicznościach powstania niektórych piosenek z Atramentowej: Są takie trudne, ciemne i zimne noce, pozbawione sensu, gdy człowiek myśli o tym, czego dokonał, czego nie dokonał i czy to wszystko ma sens. Jednej takiej nocy pomyślałam, że to już nie człowiek do Boga, tylko Bóg do człowieka modli się, żeby człowiek był szczęśliwy. Zadzwoniłam do Wojciecha Młynarskiego i powiedziałam, że mam dla niego temat. Tak powstała piosenka Drzwi odemknij. Słowa piosenek Stanisławy Celińskiej piszą też Dorota Czupkiewicz oraz Muniek Staszczyk i Marcin Sosnowski a także – sama aktorka. Muzykę komponują Maciej Muraszko. Włodzimierz Nahorny, Jerzy Abratowski.

Stanisława Celińska, aktorka teatralna i filmowa, wokalistka, nazywana jest „polską Cezarią Evorą”. Słynie z charyzmatycznej, ciepłej osobowości, znakomitego głosu, dobrego kontaktu z publicznością, której przekazuje dobrą energię i krzepiące, pogodne przesłanie. Tak było również wczoraj. Po koncercie zapraszam do porozmawiania, przytulenia, pokażę Wam drogę do siebie. Z zaproszenia skorzystało kilkadziesiąt osób. Tarnowianie prosili o podpisywanie płyt i o autografy na programach Talii. Dziękowali za wspaniały koncert i ciepłe słowa, posłuchali też rozmowy Stanisławy Celińskiej z dziennikarzami studia festiwalowego. Organizatorzy Talli przygotowali dla artystki upominek – tarnowskie tarninowe korale, tarninowy kubek i tarninową herbatę oraz festiwalową koszulkę Talii.

(dm)


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski