Pustułki odlatują z Azylu - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Pustułki odlatują z Azylu

Pracownicy Azylu dla Psów i Kotów działającego przy Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych, wypuścili na wolność swoich nietypowych podopiecznych: trzy pustułki i jedną sowę.

Pustułki odlatują z Azylu

Pustułki oraz sowa trafiły do Azylu trafiły jako pisklaki. Od tej pory były pod stałą opieką. Zostały odchowane i nauczone podstawowych umiejętności niezbędnych do przeżycia na wolności, czyli m.in. zdobywania pożywienia. – Ptaki wypuściliśmy koło naszego Azylu na zielonych terenach przy Lasku Lipie. Chwilę krążyły wokół Azylu, aż w końcu znalazły swoją drogę i odleciały na dobre – mówi Adrian Starzyk, kierownik Azylu.

Azyl oprócz swojej podstawowej działalności, czyli opieki nad zwierzętami domowymi – psami i kotami, zajmuje się także opieką, leczeniem i rehabilitacją zwierząt dziko żyjących.
Do tej pory pensjonariuszami Azylu były już m.in.: myszołów albinos, sarny, łoś, lisy, zaskrońce i jeże. – Po takie zwierzaki jedziemy, jak na typową interwencję, czyli po stosownej informacji od policji czy straży miejskiej – tłumaczy Janusz Łabno, dyrektor PUK Zakładu przy ul. Cmentarnej. – Po przyjeździe określamy skalę potrzeb i albo pomagamy zwierzętom na miejscu albo zabieramy je do Azylu. Tutaj nasz weterynarz leczy zwierzęta i rehabilituje je. A gdy są już zdrowe i zdolne do zdobywania pokarmu, wypuszczamy je na wolność, zazwyczaj w to miejsce, z którego je zabraliśmy.

(kam)


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski