Straż Miejska uratowała staruszkę
Tarnowscy strażnicy miejski pomogli 79-letniej pani Anieli. Gdyby nie ich szybka reakcja, cała sytuacja mogłaby skończyć się tragicznie.
Pielęgniarka, która - jak co dzień - miała podać pani Anieli insulinę zastała drzwi wejściowe do jej mieszkania zamknięte. Nie czekając na rozwój sytuacji zdecydowała się wezwać Straż Miejską. Błyskawicznie zjawili się Andrzej Nowakowski i Wojciech Szatko. - Kiedy dojechaliśmy na miejsce, z mieszkania słychać było wołanie o pomoc. Drzwi do mieszkania były niestety antywłamaniowe, w dodatku otwierane na zewnątrz. Nie było żadnej możliwości ich wyważenia – podkreślają.
Na szczęście, okazało się, że drzwi balkonowe do mieszkania pani Anieli były otwarte. - Strażnicy dostali się na jej balkon z balkonu sąsiadki i otworzyli drzwi od wewnątrz. Na uwagę zasługuje fakt, że mieszkania znajdują się na drugim piętrze – podkreśla komendant Straży Miejskiej w Tarnowie Tadeusz Pawlik. – Dla nas najważniejsza jest służba mieszkańcom. Cieszę się, że po raz kolejny udało się pomóc. Kobieta była już bardzo słaba. Jest częściowo sparaliżowana.
To nie pierwsza brawurowa akcja tarnowskich strażników. W 2011 r. trzykrotnie interweniowali w przypadku pożarów. Za każdym razem funkcjonariuszom udawało się wyprowadzić osoby z płonących pomieszczeń.