Talia na wyżynach
Talia dotarła na Rynek. Wczoraj, 11 września, na tarnowskim Ratuszu odbyła się wirtualna animacja na żywo z aktywnym udziałem widzów. Napowietrzny spektakl „Wanted”, w wykonaniu grupy artystycznej z Włoch eVenti Verticali, zachwycił licznie zgromadzoną publiczność, która odwzajemniła się gorącym przyjęciem artystów. Na ścianie Ratusza byliśmy świadkami kreskówki 2D z bohaterami 3D. Historia zainspirowana komiksami i grami z lat 80-tych, przedstawiała różne krajobrazy i scenerię, z którymi postacie współgrały. Od labiryntów z PacMana i scenerii z Super Mario do ryzykownej „Mission Impossible” widowisko pełne ekscytujących zwrotów akcji, gdzie dwóch bohaterów balansowało pomiędzy scenami ze szpiegowskich powieści a akrobatycznymi pokazami walki.
Z Andreą Piallini i Lucą Piallini, aktorami z eVenti Verticali rozmawia Agnieszka Hulska
Czy mieliście możliwość zobaczyć nasze miasto?
Od samego rana pracowaliśmy nad instalacja sprzętu na dachu Ratusza i niestety nie mieliśmy możliwości zobaczenia waszego miasta. Oglądaliśmy go tylko z dachu, ale za to widzieliśmy rzeczy, których nie widział zapewne żaden z mieszkańców. Stanęliśmy na przykład z tymi pięknymi maskami (maszkarony na zwieńczeniu attyki) dosłownie twarzą w twarz, zachwycił nas też piękny widok, jaki mogliśmy oglądać z góry.
A publiczność dopisała?
Na początku było trochę trudno, co zapewne wynikało z nieśmiałości. Po chwili się rozkręcili i przekazywali nam dużo pozytywnej energii i wspaniale reagowali na nasz pokaz.
Czy takie „zwisanie” z budynków jest trudne?
Trudność polega na tym, że za każdym razem musimy zakładać instalację od nowa, a pracujemy na różnych budynkach i czasem zdarzają się niespodzianki. Sam występ nie jest już trudny, można się do tego przyzwyczaić a my to po prostu lubimy.
Jak liczna jest wasza grupa?
Jesteśmy tylko my i Kaludia – nasza managerka, która też zajmuje się sprzętem na ziemi podczas występu. Technikami jesteśmy sami dla siebie, wolimy nie powierzać naszego życia komuś innemu(śmiech). Musi być bezpiecznie, a jeżeli nie będzie to sami będziemy sobie winni.
Dziękuje za rozmowę
zobacz galerię zdjęć