Tiry mogą zjeżdżać z autostrady do Tarnowa
Minister Transportu podjął decyzję w tej sprawie. To oznacza, że samochody ciężarowe mogą poruszać się po odcinku Szarów- Tarnów, a ruch w rejonie Alei Jana Pawła i Lwowskiej jest większy.
- Dziękuję wszystkim gremiom, instytucjom i ludziom, które walczyły z nami o utrzymanie zakazu. Była to zdecydowana większość w Tarnowie – powiedział podczas spotkania z dziennikarzami zastępca prezydenta Henryk Słomka – Narożański. Jednocześnie zapowiedział, że Urząd zrobi wszystko, by utrudnienia dla mieszkańców były jak najmniejsze. – Będzie się to odbywać w ścisłej współpracy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, która zadeklarowała wolę pomocy i współpracy – dodał. – Do kierowców apelujemy o szczególną ostrożność przy poruszaniu się na newralgicznym odcinku w rejonie ulic Jana Pawła II i Lwowskiej. Apel ten dotyczy także pieszych – mówi dyrektor Centrum Usług Ogólnomiejskich Jacek Kułaga.
Natężenie ruchu ma być monitorowane. Ponadto, jak zapewniła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, w przypadku dodatkowych utrudnień i zdecydowanego spiętrzenia komunikacyjnego - rozpoczęcia planowanego remontu na Alei Jana Pawła II, czy modernizacji wiaduktu kolejowego przy ul. Lwowskiej, znak zakazu dla tirów może czasowo powrócić.
Ministerstwo Transportu zapewniło, że zostaną przyspieszone prace przy budowie autostrady na odcinku Tarnów - Dębica. Przypomnijmy, zgodnie z planem, droga ma być gotowa do końca przyszłego roku. Resort chce, by wcześniej ruch był puszczony przynajmniej jedną jezdnią w każdym kierunku.
