Utrudnienia na Lwowskiej potrwają dłużej
Około dwa tygodnie dłużej potrwa remont części drogowej w obszarze wiaduktu na ul. Lwowskiej. Inwestycja PKP miała się zakończyć 31 sierpnia. Do tej pory wykonywane były prace budowlane po prawej stronie wiaduktu w kierunku Dębicy. 29 sierpnia ruszą prace analogiczne, po drugiej stronie obiektu. Ruch w dalszym ciągu odbywać się będzie wahadłowo.
Tymczasem do tarnowskiego Zarządu Dróg i Komunikacji wpłynął harmonogram czasowej organizacji ruchu na drogach krzyżujących się z przebudowywaną linią kolejową. PKP w dokumencie wskazało na konieczność zamknięcia Al. Tarnowskich oraz ul. Gumniskiej. Miałoby to nastąpić jeszcze w bieżącym roku. – Nie możemy się zgodzić na zamknięcie Al. Tarnowskich, jeżeli nie będzie pełnej przejezdności w rejonie ul. Tuchowskiej. Nie wyrażamy także zgody na całkowite wyłączenie z ruchu ul. Gumniskiej, jeżeli w rejonie ul. Lwowskiej nadal będą trwać prace. – informuje Krzysztof Kluza, dyrektor ZDiK. – Wystosowaliśmy do wykonawcy stosowne pismo w tej sprawie – dodaje.
Takie rozwiązanie znacznie utrudniłoby ruch i spowodowałoby odcięcie dojazdu zarówno dla mieszkańców miasta, jak i okolicznych gmin.
W odpowiedzi Zarządu Dróg i Komunikacji skierowanym do wykonawcy robót oraz PKP czytamy, że jednostka nie akceptuje rozwiązań przedstawionych w harmonogramie, w szczególności równoczesnego zamknięcia przejazdu w ciągu ulicy Tuchowskiej i alei Tarnowskich oraz całkowitego zamknięcia ulicy Gumniskiej. W dokumencie wskazano również konieczność przedłożenia skorygowanego harmonogramu oraz podkreślono, że w sytuacji zaistniałej w mieście, niezbędne jest zapewnienie przejezdności ul. Gumniską.
Przypomnijmy, że prace prowadzone na terenie miasta PKP realizuje w ramach modernizacji linii kolejowej Kraków-Rzeszów.
(ks)
