Uwaga na Busko-Zdrój!
Niemal w co czwartym przypadku przyczyną zatrzymania tarnowskim kierowcom prawa jazdy było w pierwszych sześciu miesiącach tego roku przekroczenie w terenie zabudowanym prędkości o ponad 50 km/h. Mariusz Golec z Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Tarnowa uczula na ostrożną jazdę zwłaszcza po szosach województwa świętokrzyskiego, to właśnie tam policja najczęściej zatrzymuje z tego powodu mieszkańców naszego miasta. – Szczególnie „feralne” dla tarnowskich kierowców są okolice Buska-Zdroju – dodaje.
Po półrocznym okresie obowiązywania nowych przepisów nie zaobserwowano tendencji wzrostowej w liczbie zatrzymanych praw jazdy. Zbyt szybka jazda w terenie zabudowanym jest jednak z pewnością jedną z głównych przyczyn takich zatrzymań. Wystarczy powiedzieć, że w pierwszym półroczu tarnowskim kierowcom zatrzymano 208 praw jazdy, a aż 49 prowadzących utraciło je właśnie z tego powodu.
Jeżeli mowa o nowych przepisach, to przypomnieć warto, że od 1 stycznia w przypadku przekroczenia w terenie zabudowanym prędkości o ponad 50 km/h, policjant nie musi już fizycznie odebrać blankietu prawa jazdy, aby odpowiedni urząd mógł na trzy miesiące zatrzymać piratowi drogowemu ten dokument. – Z administracyjnego punktu widzenia jest to zdecydowanie czystsza sprawa. Prawo jest teraz bowiem tak skonstruowane, że podstawą do zatrzymania przez nas prawa jazdy jest informacja o ujawnieniu wykroczenia. Spadła przy tym liczba kierowców, którzy nie przyjmują mandatów i odwołują się do sądów – mówi Mariusz Golec.
W przypadku gdy dokument nie został zatrzymany przez policjanta na drodze, trzymiesięczny okres zatrzymania prawa jazdy liczy się od momentu wizyty w urzędzie. Takich kierowców zachęcamy więc do wizyty w Wydziale Komunikacji i szybkiego zwrotu dokumentu.
(sm)
