Zdumiewająca decyzja komisji
Komisja Ekonomiczna Rady Miejskiej nie wyraziła zgody na przeznaczenie 100 tys. zł na opłatę sądową pozwalającą wytoczyć proces firmom Motaengil i Strabag. – To decyzja niebywała, bo jest wbrew interesom miasta, któremu radni powinni służyć – komentuje prezydent Roman Ciepiela, dodając, że równocześnie radni blokują przyspieszenie procesu budowy sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2.
Miasto chce wytoczyć proces obu firmom w związku ze zmową przetargową, wskutek której miasto straciło kilkadziesiąt milionów złotych. Do zmowy miało dojść przy budowie tzw. łącznika autostradowego. Miasto zapłaciło za tę inwestycję o 25 milionów więcej niż wynosiła faktyczna wartość inwestycji. Wraz z odsetkami roszczenia miasta wobec firm wynoszą 39 mln zł.
Sprawa stała się głośna w całym kraju w związku z towarzyszącą jej aferą korupcyjną. Do aresztu trafiło kilka osób, w tym także urzędnicy. Z tytułu poniesionych szkód miasto chce uzyskać odszkodowanie przed sądem. Aby proces mógł się rozpocząć, konieczna jest wpłata 100 tys. zł, które trzeba wskazać w budżecie. Mimo szczegółowej informacji o powodach zmian w budżecie, konieczną zmianę w budżecie Komisja Ekonomiczna zaopiniowała negatywnie. Za głosowała jedna osoba, dwie przeciw, natomiast pięć wstrzymało się od głosu. – Mam nadzieję, że większość radnych w trakcie sesji będzie jednak myśleć kategoriami interesu miasta i zmianę przyjmie – dodaje prezydent Ciepiela.
Negatywna opinia Komisji Ekonomicznej powoduje ponadto, że budowa sali gimnastycznej przy ZSO nr 2 nie będzie mogła rozpocząć się szybciej. – Nie mam pojęcia, dlaczego komisja nie chce, by ta inwestycja ruszyła jak najszybciej – mówi prezydent Tarnowa. W tym przypadku zmiana w budżecie wynikała z przyczyn obiektywnych. Sala gimnastyczna przy SP nr 3 planowana do realizacji w pierwszej kolejności z uwagi na negatywną opinię konserwatora zabytków, nie będzie mogła być wykonywana w pierwotnym terminie. Aby nie tracić czasu postanowiono przenieść pieniądze na budowę innej sali, ale radni z Komisji Ekonomicznej powiedzieli „nie”. – Skoro już radni nie chcą pomagać, to trudno. Mam jednak prośbę, by chociaż nie przeszkadzali, bo ja tego nie robię dla siebie, ale dla mieszkańców – podsumowuje prezydent.
Głosowanie nad zmianami w budżecie odbędzie się podczas dzisiejszej (25 lutego) sesji Rady Miejskiej.
