Derby dla Grupy Azoty SPR Tarnów
W piętnastej kolejce PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn, Grupa Azoty SPR Tarnów zmierzyła się w Tarnowie ze Stalą Mielec. To bardzo ważne dla obu „siódemek” spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 24-20 (11-10). Po tym zwycięstwie nasz zespół zajmuje dziesiąte miejsce, mając sześć punktów przewagi nad zamykającym tabelę Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.
Niedzielny pojedynek rozpoczął się od dwóch udanych akcji Rennosuke Tokudy. Japoński rozgrywający najpierw sam pokonał Gorana Andjelicia, a chwilę później przechwycił piłkę pod swoją bramką i uruchomił Ajdina Zahirovicia, który podwyższył na 2-0 (2 min). W 4 min po rzucie z koła Kosty Petrovicia było wprawdzie 2-2, ale w 10 min po trafieniu Kiryla Kniazeua na tablicy pojawił się wynik 5-2 (bardzo dobrze w tarnowskiej bramce spisywał się w tym okresie meczu Patryk Małecki). Kolejne minuty przyniosły grę bramka za bramkę i w 18 min po rzucie z lewego skrzydła Łukasza Kużdeby nasz zespół prowadził 8-5. Po czasie na żądanie trenera gości, Marka Motyczyńskiego, mielczanie za sprawą Łukasza Janysta, zmniejszyli w 22 min straty do jednej bramki (8-7). Cztery minuty później Rafał Krupa doprowadził natomiast do remisu 9-9. Wynik do przerwy ustalił w 29 min Wojciech Dadej, w momencie, gdy tarnowianie grali w przewadze po wykluczeniu Rafała Krupy. Chwilę później dwuminutowymi karami ukarani zostali także Łukasz Janyst oraz Goran Andjelić i mielczanie przez 39 sekund (16 do przerwy, 23 w drugiej połowie) grali w potrójnym osłabieniu. Nasz zespół nie potrafił jednak tego wykorzystać, mało natomiast brakowało, aby jedenastą bramkę zdobyła Stal. Już po zakończeniu regulaminowego czasu gry sędziowie podyktowali bowiem rzut wolny dla gości, a wykonujący go Kacper Adamczuk trafił w spojenie słupka z poprzeczką.
W 32 min, grający nadal z przewagą jednego zawodnika, tarnowianie zupełnie zagapili się przy rzucie rożnym i pozostawiony bez opieki Kosta Petrović wyrównał stan meczu na 11-11. Ostatni w tym meczu remis notowano minutę później, gdy na tablicy pojawił się rezultat 12-12. W kolejnych minutach mielczanie raz za razem popełniali błędy w ataku, a jeżeli udało im się oddać rzut, to skutecznie interweniował Patryk Małecki (w drugiej połowie zanotował 50 proc. skuteczności, broniąc dziewięć z osiemnastu rzutów). Skutek tego był taki, że Stal przez blisko kwadrans nie zdobyła bramki i w 46 min po rzucie Rennosuke Tokudy przegrywała 12-19. Bohaterem kolejnych akcji był Marek Monczka - w 54 min po czwartej w tej odsłonie bramce czeskiego rozgrywającego, Grupa Azoty SPR prowadziła tylko 21-17. W odpowiedzi na bramkę zdobytą z rzutu karnego przez Rennosuke Tokudę, Patryka Małeckiego pokonali natomiast Marek Monczka oraz dwukrotnie Kosta Petrović i na dwie minuty przed końcem było 22-20. Trafienia Rennosuke Tokudy i Kacpra Majewskiego przypieczętowały jednak piątą w tym sezonie wygraną „siódemki” trenera Patrika Liljestranda.
Grupa Azoty SPR: Patryk Małecki, Casper Liljestrand – Rennosuke Tokuda 6, Mateusz Wojdan 4, Ajdin Zahirović 4, Wojciech Dadej 2, Kiryl Kniazeu 2, Kacper Majewski 2, Przemysław Mrozowicz 2, Łukasz Kużdeba 1, Shuichi Yoshida 1, Jakub Kowalik, Kamil Pedryc, Marcin Wajda.
(sm)