Grupa Azoty – Michał Daszek 16-18
W rozegranym wczoraj awansem meczu dwudziestej drugiej serii PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, Grupa Azoty Tarnów przegrała w Arenie Jaskółka Tarnowa z wicemistrzem Polski, Orlen Wisła Płock 16-33 (7-15). Pierwszoplanową postacią tego spotkania był prawoskrzydłowy zespołu gości, Michał Daszek, który zdobył osiemnaście bramek.
Mecz od początku przebiegał pod dyktando gości, którzy w 12 min po piątym trafieniu Michała Daszka prowadzili 6-0. Tarnowianie nie potrafili pokonać reprezentacyjnego bramkarza, Adama Morawskiego nawet grając przez 1.45 min w podwójnej przewadze, pierwszą bramkę zdobywając dopiero w 13 min, gdy z lewego skrzydła trafił Łukasz Kużdeba. Trafienie to niewiele zmieniło jednak obraz wydarzeń na boisku. Po kwadransie gry goście prowadzili 9-1, a sześć minut później po kontrze zakończonej trafieniem Jerko Matulicia na tablicy pojawił się wynik 12-3 dla Orlen Wisły. Bramki Jakuba Kowalika i Łukasza Kużdeby, pozwoliły tarnowianom na zmniejszenie strat do siedmiu trafień (5-12), w 30 min goście prowadzili jednak 15-6. Wynik do przerwy ustalił na pięć sekund przed końcem pierwszej połowy, Kamil Pedryc.
W 36 min czwartą tego dnia bramkę zdobył Jakub Kowalik, było to setne trafienie tarnowskiego rozgrywającego w PGNiG Superlidze. Po rzucie najskuteczniejszego zawodnika Grupy Azoty, podopieczni trenera Marcina Markuszewskiego przegrywali 10-18. W kolejnych minutach płocczanie robili jednak na boisku dosłownie co chcieli. Bardzo dobrze obrazuje to sytuacja, jaka miała miejsce między 41 a 43 minutą. Na ławce przebywał wówczas ukarany dwuminutowym wykluczeniem Leon Susnja, mimo tego goście wygrali ten fragment meczu 3-0. Ostatnią z tych trzech bramek rzucił Michał Daszek. Prawoskrzydłowy Orlen Wisły zdobył także kolejne trzy bramki dla swojego zespołu, po których w 48 min wicelider PGNiG Superligi prowadził już 28-11. W 54 min Michał Daszek trafił do tarnowskiej bramki po raz osiemnasty, poprawiając w ten sposób o jedno trafienie, należący do Arkadiusza Moryty rekord PGNiG Superligi w liczbie bramek zdobytych w jednym meczu. Po tym trafieniu trener Xavier Sabate pozwolił już odpocząć swojemu snajperowi, wpuszczając na boisko Dominika Mierzwickiego. Hiszpański szkoleniowiec dał zresztą w końcówce szansę gry wszystkim zmiennikom, dzięki czemu tarnowianom – po rzutach Łukasza Kużdeby i Wojciecha Dadeja – udało się uzyskać nieco lepszy rezultat niż w pierwszej rundzie w Płocku. Wtedy do przerwy tarnowianie również przegrywali 7-15, aby ulec gospodarzom 14-33.
Grupa Azoty: Patryk Małecki, Dawid Ciochoń – Jakub Kowalik 5, Wojciech Dadej 3, Łukasz Kużdeba 3, Michał Grabowski 1, Nikola Kedzo 1, Kamil Pedryc 1, Mindaugas Tarcijonas 1, Rennosuke Tokuda 1, Paulo Grozdek, Emilian Jewuła, Edgar Landim, Bartosz Niemiec, Albert Sanek, Mateusz Wojdan.
(sm)