Zwycięski debiut Macieja Gładysza w Formule 3
W swoim debiucie w Formule 3, niespełna 17-letni tarnowianin Maciej Gładysz sięgnął na torze w hiszpańskim Jerez de Frontera, po pierwsze i trzecie miejsce w wyścigach pierwszej rundy Spanish Winter Championship. Sukces ten jest tym większy, że kierowca ekipy MP Motorsport wrócił na tor niecałe dwa miesiące po poważnej kontuzji obu rąk.
Kwalifikacje z udziałem 26 zawodników, Maciej Gładysz zakończył odpowiednio na trzeciej i pierwszej pozycji. W pierwszym wyścigu młody tarnowianin finiszował na trzeciej pozycji. W drugim spadł co prawda po starcie na trzecie miejsce, ale wrócił na prowadzenie i sięgnął po zwycięstwo. Podopieczny Akademii Motorsportu Orlen był także dziewiąty w tak zwanym sprincie, do którego czołowa ósemka startowała w odwróconej kolejności względem wyników z pierwszej kwalifikacji.
Dzięki punktom wywalczonym w tych wyścigach, po pierwszej z trzech rund Spanish Winter Championship Maciej Gładysz zajmuje w klasyfikacji generalnej drugie miejsce, tracąc tylko cztery punkty do lidera. Kolejne zawody odbędą się za dwa tygodnie w portugalskim Portimao. W maju Maciej Gładysz zadebiutuje natomiast w składającej się z ośmiu rund serii Eurocup 3.
- To dla mnie wymarzony debiut w nowej kategorii, choć jeszcze niedawno mój start w Jerez stał pod dużym znakiem zapytania. Przesiadka z bolidu Formuły 4 do 270-konnego auta F3 to duże wyzwanie, które dodatkowo utrudniła mi zimowa kontuzja. W grudniu złamałem bowiem podczas testów obie ręce i po dwóch operacjach spędziłem sześć tygodni w gipsie. W sobotę byłem zadowolony z podium, ale czułem niedosyt. Brak testów i możliwości przeprowadzania próbnych startów kosztował mnie sporo na pierwszych metrach wszystkich trzech wyścigów, ale w ostatnim byłem w stanie wrócić na prowadzenie i sięgnąć po wymarzone zwycięstwo. Poziom rywalizacji w Jerez był bardzo wysoki, a wyprzedzanie bardzo trudne, dlatego to będzie z pewnością bardzo wymagający sezon – mówił po debiucie w Formule 3, Maciej Gładysz.
(sm)
