Uczeń II LO z Diamentowym Indeksem AGH

To już XV edycja olimpiady. Jej celem jest pogłębienie wiedzy z zakresu matematyki, fizyki, chemii, geografii z elementami geologii oraz informatyki. W tym roku startowało w niej przeszło 3,2 tysiąca uczniów z całej Polski, z czego najwięcej, bo 1503, wybrało matematykę. Konkurs przebiega trzyetapowo, do stopnia centralnego dotarło 275 osób.

W finale uczeń II LO uzyskał wynik 91 %. – Trudność polega też na tym, że nie można używać kalkulatora. Jak mówił mi Filip, zabrakło mu po prostu czasu na same obliczenia, ale i tak świetnie sobie poradził – wyjaśnia Dorota Michalik, nauczycielka z II LO. To właśnie ona zaproponowała uczniom klasy mat-inf-fiz, by wzięli udział w konkursie. Zgłosiły się dwie osoby. Przygotowywała ich do olimpiady podczas konsultacji, które odbywały się raz w tygodniu, zarówno zdalnie, jak i stacjonarnie.

A co o konkursie mówi sam laureat? - Co do przygotowań, to były na pewno interesujące i czasochłonne, bo spotykałem się pierwszy raz z zadaniami, które wymagały głębszego przeanalizowania i rozważenia wielu opcji oraz same w sobie były po prostu cięższe, niż te maturalne. Olimpiada wymaga także znajomości większości wzorów oraz wszelakich twierdzeń i zależności w geometrii płaskiej, czy przestrzennej, więc dla mnie stanowiła takie dopełnienie i zwieńczenie ciągłej, trzyletniej nauki w liceum. Olimpiada jest także pewnym zabezpieczeniem oraz krótszą drogą w procesie rekrutacji, a zawsze, w przypadku niepowodzenia, zdobyta wiedza, doświadczenie, np. radzenie sobie ze stresem podczas pisania, na pewno przyda się na studiach - mówi Filip Pawłowicz.

Jakie plany na najbliższą przyszłość ma Filip? Zamierza studiować na krakowskiej AGH, lecz zamiast matematyki wybrał informatykę stosowaną, czyli kierunek, który mu bardziej odpowiada.

(ww)