Bardzo ważne mecze Unii i Tarnovii II
Powoli dobiegają do końca rozgrywki piłkarskiego sezonu 2017/18. Ostatnie mecze rozegrają podczas tego weekendu obie czwartoligowe drużyny Tarnovii, Unia i Metal po raz ostatni na wiosnę zaprezentują się natomiast na swoich boiskach.
W trzeciej lidze, w ostatnim w tym sezonie meczu przed własną publicznością, Unia Tarnów w sobotę o godz. 17 zagra z Wólczanką Wólka Pełkińska. Dla gości będzie to pojedynek wyłącznie o prestiż, zajmująca szóste miejsce Wólczanka nie ma bowiem szans na awans, nie jest również zagrożona spadkiem. Dla tarnowian, którzy w trzech ostatnich meczach zdobyli tylko jeden punkt (1-1 na wyjeździe z Wiślanami Jaśkowice, 0-2 u siebie z Wisłą Sandomierz i 1-5 w Chełmie z Chełmianką), mecz ten ma natomiast ogromne znaczenie. Po rozegraniu w środę zaległych spotkań, Unia zajmuje bowiem spadkowe, piętnaste miejsce. Ekipa z Wólki Pełkińskiej rozpoczęła rundę rewanżową od czterech wygranych, potem wiodło się jej jednak znacznie gorzej – w jedenastu meczach zdobyła jedenaście punktów. Ostatnio podopieczni trenera Grzegorza Sitka grają według pewnego schematu. Po dwóch przegranych meczach w trzecim odnoszą zwycięstwo, a ponieważ tydzień temu wygrali u siebie 2-0 z Karpatami Krosno… Ze spotkania rozegranego w listopadzie ubiegłego roku w Wólce Pełkińskiej, Unia przywiozła jeden punkt, po bramce zdobytej już w 2 min przez Dawida Sojdę remisując 1-1 (0-1).
Tarnovia w spotkaniu kończącym rozgrywki wschodniej grupy czwartej ligi, w sobotę o godz. 17 zmierzy się na wyjeździe z Watrą Białka Tatrzańska. Gospodarze plasują się na piątym miejscu, do lidera z Barcic tracąc tylko pięć punktów. Mieli nawet szansę na znacznie wyższą pozycję, ale w dwóch ostatnich meczach na własnym boisku nie zdobyli punktów (1-3 z Sandecją II Nowy Sącz i 1-2 z Barciczanką, a tydzień temu przywieźli tylko punkt z trwającego dwa dni pojedynku z GKS Drwinia (spotkanie to zostało w niedzielę przerwane z powodu zalania boiska i dokończone w poniedziałek). Warto dodać, że przed porażką z ekipą z Nowego Sącza, Watra nie przegrała trzynastu kolejnych ligowych spotkań, zdobywając w nich trzydzieści trzy punkty. Pierwsza w tym sezonie konfrontacja Watry i Tarnovii zakończyła się wynikiem 1-1 (1-1), a bramkę dla gospodarzy strzelił w 4 min Kamil Wilk.
Czwartoligowe piłkarki drugiej drużyny Tarnovii sezon zakończą w niedzielę. Tego dnia o godz. 14 zagrają bowiem na swoim boisku z Górnikiem Wieliczka. Pojedynek lidera z wiceliderem zadecyduje o tym, która z tych drużyn zapewni sobie bezpośredni awans do trzeciej ligi, a która dodatkowej szansy szukać będzie musiała w barażu z drugim zespołem grupy drugiej, Prądniczanką II Kraków. Po siedemnastu kolejkach obie ekipy mają w dorobku czterdzieści cztery punkty, ale liderem dzięki lepszej różnicy bramek jest Górnik (jesienny pojedynek w Wieliczce zakończył się bezbramkowym remisem). Na wiosnę lepiej spisuje się jednak Tarnovia II, która zdobyła komplet punktów, podczas gdy Górnik w czternastej kolejce przegrał na wyjeździe 2-3 z Nieszkowianką Nieszkowice Małe.
Tarnowski Metal na pożegnanie ze swoimi kibicami, podejmie w sobotę o godz. 17 Łukovię Łukowa. Goście zajmują aktualnie czternaste miejsce i walczą o utrzymanie się w piątej lidze. Ostatnio wiedzie im się bardzo dobrze, w trzech kolejnych meczach zdobyli komplet punktów (ubiegłotygodniowy pojedynek z LUKS Skrzyszów wygrali wprawdzie walkowerem, ale na boisku padł w tym spotkaniu wynik 1-0 dla Łukovii). Gra na obcych boiskach nie jest jednak ich mocną stroną. Wygrana 4-1 odniesiona dwa tygodnie temu w meczu z Victorią Koszyce Małe dała im pierwsze w tej rundzie punkty na wyjeździe, jesienią z ośmiu wyjazdów Łukovia przywiozła natomiast siedem „oczek”. Pierwsze w tym sezonie spotkanie Łukovii i Metalu zakończyło się rezultatem 3-3 (0-2), mimo że tarnowianie po dwóch rzutach karnych Macieja Wójtowicza (11 i 22 min) oraz bramce Grzegorza Pytla (57 min) prowadzili w Łukowej już 3-0.
(sm)
