Bez zwycięstwa i bez bonusu - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Bez zwycięstwa i bez bonusu

W rozegranym wczoraj meczu jedenastej kolejki eWinner 1. Ligi Żużlowej, Unia Tarnów przegrała na swoim torze 38-52 z Car Gwarant Kapi Meble Budex Startem Gniezno. Porażka ta oznaczała, że tarnowianie nie utrzymali dziesięciopunktowej przewagi wywalczonej na torze w Gnieźnie. W zespole gospodarzy nie zawiódł jedynie Mateusz Cierniak, który w sześciu biegach zdobył 14 punktów.

Na pierwszym planie Peter Ljung

Początek spotkania był pechowy dla gospodarzy. Na pierwszym wirażu inauguracyjnego biegu, Ernest Koza zahaczył o tylne koło motoru Timo Lahtiego i został wykluczony. W powtórce najlepiej spod taśmy ruszył Kim Nilsson, ale szybko minął go Timo Lahti i goście wygrali 4-2 (ostatni na mecie zameldował się Kevin Fajfer. Zmagania młodzieżowców zakończyły się pewną wygraną pary Mateusz Cierniak – Przemysław Konieczny, która za plecami zostawiła Damiana Stalkowskiego (Mikołaj Czapla zaliczył upadek jadąc na ostatniej pozycji). W trzeciej gonitwie lepiej spod taśmy ruszyli goście. Na trzecim okrążeniu Peter Ljung wyprzedził wprawdzie Oskara Fajfera, ale chwilę później zatarł się silnik w jego motorze, co zakończyło się upadkiem Szweda. Bieg zakończył się sukcesem Frederika Jakobsena, a jako trzeci na mecie zameldował się Artur Mroczka. Kolejny wyścig okazał się pechowy dla Przemysława Koniecznego, który został wykluczony za dotknięcie taśmy. W drugiej odsłonie rywalizacja rozstrzygnęła się na pierwszym łuku – triumfował Oliver Berntzon przed Michałem Gruchalskim i Damianem Stalkowskim. Po pierwszej serii startów ekipa z Gniezna prowadziła 14-10.

Oliver Berntzon zwyciężył także – i to z ogromną przewagą – w biegu piątym. Dwa punkty zdobył w nim Artur Mroczka, pod koniec trzeciego okrążenia wyprzedzając Timo Lahtiego, bez punktu zakończył natomiast rywalizację Ernest Koza. W dwóch kolejnych wyścigach na torze działo się zbyt wiele ciekawego, o wszystkim decydował start. W szóstej gonitwie triumfował Frederik Jakobsen przed Mateuszem Cierniakiem, Peterem Ljungiem i Kevinem Fajferem. W następnym biegu zwyciężył natomiast Oskar Fajfer, wyprzedzając Kima Nilssona, Michała Gruchalskiego oraz Marcela Studzińskiego. Po siedmiu wyścigach Unia przegrywała 18-24.

Emocji nie dostarczył kibicom również wyścig ósmy. Pewnie wygrał w nim Oliver Berntzon, dalsze lokaty zajęli natomiast Peter Ljung, Timo Lahti oraz jadący daleko z tyłu Przemysław Konieczny. W wyścigu dziewiątym znów lepiej ze startu ruszyli gnieźnianie, ale Peter Ljung i Kim Nilsson szybko uporali się z Kevinem Fajferem. Bieg zakończył się jednak podziałem punktów, gdyż pierwszy na mecie zameldował się Frederik Jakobsen. Na zakończenie trzeciej serii startów najszybszy okazał się Oskar Fajfer, na pierwszym okrążeniu mijając Mateusza Cierniaka. Jeden punkt wywalczył w tym biegu Artur Mroczka, a ostatni był Damian Stalkowski. Po trzech seriach startów straty „Jaskółek” wzrosły więc do ośmiu punktów (26-34).

W biegu jedenastym zanosiło się na podwójną wygraną pary Oliver Berntzon – Kevin Fajfer, już na pierwszym okrążeniu tego drugiego wyprzedził jednak Artur Mroczka. Mało tego, na ostatnim wirażu Kevin Fajfer zahaczył o bandę, w wyniku czego jeden punkt wywalczył Kim Nilsson. W kolejnej gonitwie niemal przez cały czas utrzymywało się natomiast podwójne prowadzenie żużlowców Unii. Na finiszowej prostej, gwałtownie zwolnił jednak mający defekt Mateusz Cierniak. Przyblokował w ten sposób Ernesta Kozę, którego wyprzedził Frederik Jakobsen. W trzynastym wyścigu kibice obserwowali zaciekłą walkę, ale na drugim okrążeniu upadł Peter Ljung i wyścig został przerwany. W powtórce, Oskar Fajfer i Timo Lahti pewnie pokonali osamotnionego Ernesta Kozę. Przed biegami nominowanymi, ekipa z Gniezna prowadziła 44-34, co oznaczało, że odrobiła straty z własnego toru.

W pierwszym biegu nominowanym, trzeci komplet punktów zdobył Mateusz Cierniak (było to zarazem trzecie i ostatnie zwycięstwo zawodnika z „Jaskółką” na plastronie). Młodzieżowiec Unii na pierwszym okrążeniu wjechał między Frederika Jakobsena i Timo Lahtiego, pewnie dowożąc zwycięstwo do mety. Peter Ljung miał natomiast defekt i szybko zjechał z toru. W tym momencie tarnowianie chcąc uratować punkt bonusowy musieli rozstrzygnąć na swoją korzyść ostatni wyścig. Mateusz Cierniak i Artur Mroczka przegrali jednak start z duetem Oskar Fajfer – Oliver Berntzon i na dystansie nie byli w stanie nawiązać rywalizacji z żużlowcami z Gniezna.

 

Unia Tarnów – Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno 38-52

Unia: Kim Nilsson 6+1 (2,2*,1,1,-), Michał Gruchalski 3+1 (2,1*,-,-,-), Ernest Koza 2 (w,0,-,1,1), Artur Mroczka 6+1 (1,2,1*,2,0), Peter Ljung 5+1 (u,1*,2,2,w,d), Przemysław Konieczny 2+1 (2*,t,0), Mateusz Cierniak 14 (3,2,2,3,3,1).

Car Gwarant Kapi Meble Budex Start: Kevin Fajfer 1 (1,0,0,u,-), Frederik Jakobsen 13 (3,3,3,2,2), Timo Lahti 8+1 (3,1,1,2*,1), Oliver Berntzon 14+1 (3,3,3,3,2*), Oskar Fajfer 14+1 (2*,3,3,3,3), Damian Stalkowski 2 (1,1,0), Mikołaj Czapla – 0 (u,-,0), Marcel Studziński 0 (0).

(sm)

Zdjęcie ilustracyjne


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski