Dwie porażki siatkarek w Dąbrowie Górniczej

Sobotni pojedynek rozpoczął się po myśli podopiecznych trenera Michała Betlei, które po dwóch autowych atakach siatkarek z Dąbrowy Górniczej prowadziły 4-1. Po dwóch błędach tarnowianek zrobiło się wprawdzie 5-5, ale punktowy blok wyprowadził nasz zespół na prowadzenie 9-6. Chwilę później było 12-9 dla Grupy Azoty PWSZ, dąbrowianki szybko doprowadziły jednak do remisu 12-12. Nasz zespół na chwilę odzyskał jeszcze prowadzenie (12-14), kolejne minuty należały jednak do gospodyń, które po asie serwisowym Pauliny Stroiwąs wygrywały 19-15. Atak w siatkę Sandry Szczygioł doprowadził do remisu 22-22. Końcówka pierwszej partii należała jednak do miejscowych, a rywalizację w tym secie zakończył zablokowany przez Paulinę Stroiwąs atak Magdaleny Jurczyk.

Początek drugiego seta również przebiegał pod dyktando siatkarek Grupy Azoty PWSZ, które po asie serwisowym Mai Grodzkiej prowadziły 3-0. Kolejne akcje należały jednak do miejscowych i po ataku Sandry Szczygioł było 3-3. Następne minuty przyniosły grę punkt za punkt. Przy rezultacie 14-15, asem serwisowym popisała się jednak Sabina Podlasek, chwilę później skutecznie zaatakowała Klaudia Grzelak i było 14-17. Dąbrowianki szybko zmniejszyły dystans do jednego punktu (16-17), ale po ataku Magdaleny Szabó przegrywały 18-22. Kolejny zryw rywalek pozwolił im na doprowadzenie do stanu 22-23. W kolejnej akcji punkt zdobyła jednak Sabina Podlasek, następnie w siatkę zaatakowała atakująca MKS i było 1-1.

Po wyrównanym początku trzeciej partii, skutecznym blokiem popisała się Agata Michalewicz i było 7-5. Po następnych trzech akcjach przewaga gospodyń wzrosła do trzech „oczek” (9-6), po dwóch autowych atakach tarnowianek było 12-7, a po kolejnej zagrywce Agaty Michalewicz na tablicy pojawił się rezultat 13-7. Mało tego, dwa punktowe bloki gospodyń pozwoliły im na doprowadzenie do stanu 15-8. Fragment lepszej gry podopiecznych trenera Michała Betlei, pozwolił im na zmniejszenie strat do trzech punktów (16-13 po ataku z obejścia Magdaleny Pytel), kolejne cztery akcje zakończyły się jednak punktami dąbrowianek (20-13). Do setbola doprowadziła Katarzyna Bryda, po której ataku na tablicy pojawił się rezultat 24-14. Pierwszą piłkę setową tarnowianki obroniły, w kolejnej akcji pomyliła się jednak serwująca Magdalena Pytel.

Czwarta partia rozpoczęła się od gry punkt za punkt. Przy stanie 4-5, gospodynie zdobyły wprawdzie trzy punkty z rzędu, ale po zbiciu Magdaleny Szabó było 7-7. Potem dąbrowianki wygrywały 13-11, chwilę później nasz zespół doprowadził jednak do remisu 15-15, a po ataku Klaudii Grzelak tarnowianki prowadziły 19-16. Dwie skuteczne próby Katarzyny Brydy zmniejszyły straty miejscowych do jednego punktu (18-19), przy stanie 21-20 z obejścia zaatakowała Magdalena Pytel, w następnej akcji skutecznie zaatakowała natomiast Sabina Podlasek. W wygraniu tego seta pomogły tarnowiankom siatkarki z Dąbrowy Górniczej, kończąc swoje akcje dotknięciem siatki i atakiem w siatkę.

W tie-break lepiej weszły siatkarki z Tarnowa, które po asie serwisowym Magdaleny Szabó wygrywały 3-1. Po trzech z rzędu błędach tarnowianek zrobiło się jednak 6-4 i Michał Betleja poprosił o czas. Po ataku Magdaleny Szabó było 7-7, błąd w polu zagrywki spowodował jednak, że do zmiany stron doszło przy jednopunktowej przewadze gospodyń. Skuteczny blok Mai Grodzkiej wyprowadził nasz zespół na prowadzenie 9-8, a chwilę później tarnowianki wygrywały 10-9. Po dotknięciu przez zawodniczki Grupy Azoty PWSZ siatki, w polu zagrywki pojawiła się Agata Michalewicz. Przy jej serwach dąbrowianki zdobyły pięć punktów z rzędu, kończąc rywalizację asem serwisowym.

AZS PWSZ: Magdalena Szabo, Magdalena Pytel, Magdalena Jurczyk, Joanna Sikorska, Paulina Bałdyga, Klaudia Grzelak, Aleksandra Guzikiewicz-Kielar (libero) oraz Maja Grodzka, Sabina Podlasek, Głaz, Marcelina Gliniecka.

***

W pierwszym secie drugiego spotkania, tarnowianki prowadziły 4-1, ale po ataku Doroty Ściurki było 4-4. W odpowiedzi trzy punkty zdobyły nasze siatkarki (4-7), a po asie serwisowym Magdaleny Pytel ekipa trenera Michała Betlei wygrywała 12-7. Kilka akcji później tarnowianki prowadziły 16-11, przy zagrywce Sandry Szczygioł na tablicy pojawił się jednak wynik 15-16. Po ataku Małgorzaty Lis zrobiło się 17-17, dwa ataki Magdaleny Pytel spowodowały natomiast, że Grupa Azoty PWSZ prowadziła 19-17. Przy wyniku 20-18 dla naszego zespołu, rywalki zdobyły pięć punktów z rzędu i po dwóch asach serwisowych Agaty Michalewicz wygrywały 23-20. Tarnowianki odpowiedziały na to punktowym blokiem, a ostatni w tym secie punkt zdobyła Sandra Szczygioł.

Drugi set rozpoczął się od dwóch punktów naszego zespołu. Szybko na tablicy pojawił się jednak wynik 3-3, a do rezultatu 8-8 oba zespoły zdobywały punkty praktycznie na przemian. Potem siatkarki MKS Dąbrowa Górnicza wygrały siedem kolejnych akcji, wychodząc na prowadzenie 15-8.  Przy stanie 20-13 tarnowianki zdobyły cztery punkty z rzędu i po punktowej zagrywce Magdaleny Jurczyk przegrywały tylko 17-20. Dalsze minuty również należały do naszego zespołu, po ataku Sabiny Podlasek na tablicy pojawił się wynik 21-20. Kolejna próba tarnowianek trafiła jednak w antenkę, potem skutecznie atakowała Sandra Szczygioł i gospodynie prowadziły w setach 2-0.

Trzecia partia była już jednostronnym widowiskiem. Po ataku Pauliny Stroiwąs, dąbrowianki prowadziły wprawdzie tylko 4-2, chwilę później wygrywały jednak 9-4. Błędy gospodyń spowodowały, że ich przewaga stopniała do trzech punktów (12-9), ale po czterech z rzędu (!) asach serwisowych Pauliny Stroiwąs, ekipa z Dąbrowy Górniczej prowadziła 21-10. Losy rywalizacji w tym secie i w całym meczu zakończył atak Katarzyny Brydy.

Grupa Azoty PWSZ: Maja Grodzka, Magda Szabó, Magdalena Pytel, Sabina Podlasek, Paulina Bałdyga, Klaudia Grzelak, Aleksandra Guzikiewicz-Kielar (libero) oraz Magdalena Jurczyk, Paulina Głaz i Agata Mazurek (libero).

(sm)