„Jaskółki” jadą do lidera

W męskiej czwartej lidze, trudne zadanie czeka piłkarzy Unii Tarnów. „Jaskółki” w sobotę o godz. 11 zagrają bowiem na boisku lidera, Limanovii. Gospodarze na swoim boisku nie stracili jeszcze punktu, wygrywając wszystkie pięć spotkań (bilans bramkowy 14-3). Jedynej w ogóle porażki doznali w pierwszej kolejce, przegrywając 1-2 wyjazdowy mecz z LKS Szaflary. W podobnej sytuacji jest Unia, która po porażce 0-1 w Muszynie nie przegrała ośmiu kolejnych spotkań. Nie jest to jedyne podobieństwo, gdyż oba zespoły w ostatnich trzech meczach, nie tylko zdobyły komplet punktów, ale i nie straciły bramki. Tarnowianie, którzy w środę odpadli z rozgrywek Pucharu Polski, przegrywając w Zakliczynie z tamtejszym Dunajcem 2-5, tracą do Limanovii zaledwie dwa punkty. Ewentualna wygrana da im więc awans przynajmniej na drugie miejsce w tabeli.

Piłkarze Tarnovii w dziesiątej kolejce czwartej ligi, w sobotę o godz. 12 zmierzą się na wyjeździe z GKS Drwinia. Zespół ten zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli, ale grając u siebie nie znalazł jeszcze pogromcy, pokonując 2-0 Orkan Szczyrzyc i 4-1 BKS Bochnia oraz remisując 4-4 z Watrą Białka Tatrzańska i 0-0 z Lubaniem Maniowy. Tarnovii może więc być trudno o odniesienie pierwszego w tym sezonie zwycięstwa na wyjeździe. Mowa tu rzecz jasna o zwycięstwie ligowym, gdyż w środę w Pucharze Polski Tarnovia pokonała w wyjazdowym meczu Gromnik 4-2.

Występująca w czwartej lidze druga kobieca drużyna Tarnovii, po raz trzeci z rzędu zagra na wyjeździe. W niedzielę o godz. 13 tarnowianki zmierzą się na boisku w Świdniku z Uranem Łukowica. Gospodynie zajmują w tabeli trzecie miejsce, mając tyle samo punktów co wyprzedzające je ekipy z Zabierzowa Bocheńskiego i Nowego Wiśnicza. Sezon rozpoczęły wprawdzie fatalnie, gdyż od wyjazdowej przegranej 0-7 z Dębem Zabierzów Bocheński, potem było jednak już znacznie lepiej. W trzech meczach u siebie Uran zdobył komplet punktów, nie tracąc w nich bramki, a tydzień temu zremisował na wyjeździe 1-1 z Piastem Łapanów.

Metal Tarnów o przerwanie serii dwóch kolejnych porażek w klasie okręgowej, powalczy w niedzielę o godz. 11 na boisku w Ładnej. Beniaminek rozpoczął sezon od trzech zwycięstw, w kolejnych sześciu meczach zdobył jednak tylko sześć punktów i zajmuje aktualnie dziewiąte miejsce w tabeli. Jego bilans występów na własnym boisku to trzy zwycięstwa i dwie porażki. Obserwując mecze w Ładnej na pewno nie można się nudzić, w pięciu rozegranych tam spotkaniach kibice zobaczyli bowiem aż trzydzieści dwie bramki, przy czym w czterech z tych pojedynków padło przynajmniej siedem goli.

W klasie „B”, Iskra Tarnów w niedzielę o godz. 11 zagra u siebie z plasującym się na jedenastej pozycji Cezarem Kępa Bogumiłowicka. Zespół ten w ośmiu dotychczasowych meczach zdobył siedem punktów, nie rozstrzygnął jednak na swoją korzyść żadnego spotkania wyjazdowego. Po stronie plusów może tu zaliczyć jedynie remis 3-3 w pojedynku z Alfą Siedliska. Z pozostałych wyjazdów wracał na tarczy, przegrywając kolejno z: WKS Siemiechów (2-5), Rudką (2-3) oraz Łękawicą (0-5). Z tym ostatnim zespołem skonfrontuje swoje umiejętności wicelider, Błękitni 1947 Tarnów (spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godz. 16 na boisku przy ul. Piłsudskiego). Łękawica ma w dorobku piętnaście „oczek”, z czego dziewięć zdobyła na obcych boiskach. Z pierwszego wyjazdu przywiozła komplet punktów, pokonując 1-0 Rzepiennik Strzyżewski. Potem przytrafiły się jej wprawdzie przegrane po 0-2 mecze z Radarem Łętowice i Niwką, ale w ostatnim spotkaniu wyjazdowym zwyciężyła 4-2 Alfę Siedliska (dwa tygodnie temu Łękawica zagrać miała z Karwodrzą, ale gospodarze zrezygnowali z gry).

(sm)