Juniorki bez awansu w Gliwicach
Prowadzonej przez trenera Tomasza Śmieszka drużynie MKS Pałac Młodzieży MPEC Tarnów nie udało się niestety awansować do 1/8 finału Mistrzostw Polski juniorek w piłce ręcznej. W rozegranym w Gliwicach turnieju 1/16 finału, tarnowianki wygrały jedno spotkanie i sklasyfikowane zostały na trzecim miejscu.
W pierwszym meczu szczypiornistki Pałacu zmierzyły się z najlepszą drużyną ligi wielkopolskiej, MKS PR Gniezno. Zdecydowanie lepiej weszły w to spotkanie rywalki, które w 16 min prowadziły 11-0 (przy stanie 1-0 Wiktoria Kostuch nie wykorzystała rzutu karnego). Pierwszą bramkę dla zespołu z Tarnowa zdobyła w tej samej minucie Katarzyna Kucajda. Między 19 a 25 minutą zawodniczki z Gniezna zdobyły cztery bramki z rzędu, powiększając swoją przewagę do trzynastu trafień (17-4). Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy, Katarzyna Kucajda zmniejszyła straty Pałacu do dziesięciu „oczek” (18-8), na przerwę obie „siódemki” zeszły natomiast przy dwunastobramkowej przewadze MKS PR Gniezno. Po pięciu minutach gry w drugiej połowie wzrosła ona do czternastu goli (24-10), w 39 min po trzech z rzędu trafieniach Wiktorii Kostuch było natomiast 24-14. Jeszcze w 47 min ekipa gnieźnianki prowadziły 29-19, siedem minut później wygrywały jednak 35-19. Ostatecznie mecz zakończył się porażką Pałacu 22-37 (9-21).
Drugim przeciwnikiem naszego zespołu były gospodynie, najlepszy zespół ligi śląskiej, Sośnica II Gliwice. W 4 min po rzucie karnym Wiktorii Kostuch i bramce Oliwii Baut, Pałac wygrywał 2-0, a w 13 min czwarte w tym meczu trafienie Wiktorii Kostuch dało podopiecznym trenera Tomasza Śmieszka prowadzenie 6-5. Jeszcze w 19 min notowano remis 8-8, w kolejnych fragmentach zdecydowanie lepsze były już gospodynie. W 28 min Sośnica prowadziła już 18-9, kończąc pierwszą połowę z ośmiobramkową przewagą. W 41 min gliwiczanki wygrywały 25-16, dziesięć minut później ich przewaga wynosiła już trzynaście trafień (30-17). Końcowe minuty nie przyniosły zasadniczej zmiany wyniku, tarnowianki przegrały to spotkanie 23-37 (12-20).
Na zakończenie, podopieczne trenera Tomasza Śmieszka zmierzyły się z UKS Handball-28 Wrocław, a stawką konfrontacji z trzecią drużyną ligi dolnośląskiej była trzecia pozycja w turnieju. W 9 min po akcji Aleksandry Ochońskiej było 3-1, trzy minuty później Oliwia Baut doprowadziła do rezultatu 6-2. Na osiem minut przed końcem pierwszej części meczu, tarnowianki wygrywały jeszcze 8-5, ale w 26 min na tablicy pojawił się remis 9-9. W wyrównanej końcówce pierwszej połowy o jedno trafienie lepsze okazały się szczypiornistki z Tarnowa, dla których dwie ostatnie bramki zdobyła Katarzyna Kucajda. W 35 min wrocławianki znów doprowadziły do remisu (13-13), w 42 min po dwóch z rzędu trafieniach Oliwii Baut było jednak 18-15 dla Pałacu. W kolejnych minutach na bramkę „siódemki” z Wrocławia nasze zawodniczki odpowiadały dwoma trafieniami i w 48 min po akcji Katarzyny Kucajdy wygrywały już 22-17. Trzy minuty później zrobiło się jednak 22-21. W odpowiedzi trafiły jednak Wiktoria Kostuch oraz Daria Adamska i mimo że dwie ostatnie bramki rzuciły przeciwniczki, to mecz zakończył się wygraną Pałacu 25-24 (12-11).
MKS Pałac Młodzieży MPEC: Nadia Buch, Natalia Madejska - Wiktoria Kostuch 29, Aleksandra Ochońska 14, Katarzyna Kucajda 12, Oliwia Baut 6, Aleksandra Pazdro 5, Daria Adamska 3, Weronika Skrzypek 1, Bogna Ochońska 0, Martyna Rataj 0, Aleksandra Stach 0.
(sm)
