Juniorzy Pałacu awansowali z kompletem zwycięstw

Pierwszym rywalem tarnowskiej „siódemki” była Agrykola Warszawa. Pałac prowadził w tym meczu niemal przez cały czas. W 2 min po rzucie Oskara Klamrzyńskiego było 2-0, w 13 min Igor Mróz doprowadził natomiast do wyniku 6-3. Kolejne minuty przebiegały jednak pod dyktando zespołu ze stolicy. W 15 min warszawianie doprowadzili do remisu 6-6, a trzy minuty później prowadzili 8-7. Odpowiedź naszego zespołu była jednak bardzo szybka i w 28 min Szymon Wajda doprowadził do wyniku 14-9. Druga połowa rozpoczęła się od dwóch bramkowych akcji Mateusza Hoima, po których na tablicy pojawił się rezultat 17-10. Trzy minuty później Kasper Kosiba doprowadził do wyniku 19-11. W 40 min przewaga Pałacu zmalała wprawdzie do sześciu „oczek” (21-15), tarnowianie spokojnie kontrolowali jednak przebieg wydarzeń na boisku. W końcowych ośmiu minutach zdobyli natomiast pięć bramek z rzędu, wygrywając 32-22 (15-10).

Sobotni pojedynek z MKS Real-Astromal Leszno rozpoczął się od niewielkiej przewagi zespołu z Wielkopolski, który w 8 min prowadził 6-4. Dwie minuty później do remisu doprowadził wprawdzie Szymon Wajda, ale w 14 min zespół z Leszna wygrywał 9-7. W dalszych minutach historia powtórzyła się. W 18 min po rzucie Konrada Wątroby było 10-10, w 21 min MKS Real-Astromal wygrywał natomiast 13-10. Kolejne cztery bramki były dziełem podopiecznych trenera Marcina Janasa i w 28 min po rzucie Oskara Klamrzyńskiego nasz zespół prowadził 14-13. Pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie remisem, w 32 min po bramkach Igora Mroza i Oskara Klamrzyńskiego było natomiast 17-15 dla Pałacu. Trzy minuty później po rzucie Jakuba Sikory przewaga MKS PM wzrosła do trzech bramek (19-16), a w 38 min Kasper Kosiba powiększył prowadzenie tarnowskiej ekipy do czterech „oczek” (21-17). Zespół z Leszna szybko zmniejszył straty do dwóch bramek (19-21 w 42 min), ale minutę później było 23-19 dla Pałacu. W dalszych fragmentach przeciwnicy jeszcze trzykrotnie zbliżali się do naszego zespołu na dystans dwóch trafień, ale w 55 min przegrywali 25-29. W samej końcówce na listę strzelców wpisali się jeszcze Igor Mróz oraz Konrad Wątroba i mecz zakończył się wygraną Pałacu 31-26 (15-15).

Po dwóch dniach wiadomo już było, że awans do dalszej fazy rozgrywek zapewniły sobie zespoły Pałacu i gospodarza turnieju, SPR Przemyśl. Stawką niedzielnego pojedynku tych „siódemek” było jednak pierwsze miejsce w zawodach. Pierwsza połowa wskazywała na łatwą wygraną Pałacu. Po wyrównanym początku, fragment spotkania między 13 a 17 minutą tarnowianie wygrali bowiem 4-0 i po akcji Oskara Klamrzyńskiego prowadzili 8-3. Mało tego, w 23 min Szymon Wajda doprowadził do wyniku 12-5 dla Pałacu, a do przerwy „siódemka” trenera Marcina Janasa prowadziła różnicą pięciu bramek. W 33 min stopniała ona wprawdzie do trzech trafień (12-15), ale po kolejnych trzech minutach było 12-18. W 46 min MKS PM wygrywał jeszcze 20-16, na pięć minut przed końcem Kevin Starzecki doprowadził jednak do remisu 21-21. Na trafienia Korneliusza Małka i Oskara Klamrzyńskiego, gospodarze odpowiedzieli natomiast kolejnymi dwoma bramkami Kevina Starzeckiego i w 58 min było 23-23. O wygranej Pałacu 24-23 (14-9) przesądziła bramka zdobyta w ostatniej minucie przez Kaspra Kosibę.

MKS Pałac Młodzieży: Mateusz Chłopek, Jakub Hołda – Konrad Wątroba 17, Oskar Klamrzyński 12, Igor Mróz 11, Jakub Sikora 11, Szymon Wajda 10, Kasper Kosiba 9, Mateusz Hoim 8, Patryk Kwarciński 6, Korneliusz Małek 1, Przemysław Mądel 1, Kacper Tuman 1, Kacper Bednarz 0, Jakub Kociuba 0, Michał Łabno 0, Szymon Porębski 0.

(sm)