Komplet wygranych gospodarzy - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Komplet wygranych gospodarzy

Wszystkie weekendowe mecze z udziałem naszych seniorskich drużyn piłki nożnej kończyły się wygranymi gospodarzy. O komplety punktów w sobotnio-niedzielnych pojedynkach wzbogaciły się więc drużyny Unii, Tarnovii (męski zespół), Metalu i Błękitnych 1947. „Na tarczy” powróciły natomiast z wyjazdów: Iskra oraz kobieca ekipa Tarnovii.

Pierwszoligowe piłkarki Tarnovii były o krok od wywiezienia korzystnego rezultatu z boiska lidera, GKS Katowice. Po pierwszej bezbramkowej połowie, w 50 min tarnowianki objęły prowadzenie po wrzutce Agnieszki Derus i niefortunnej interwencji Marleny Hajduk. Pół godziny później sędzina dopatrzyła się zagrania ręką Klaudii Gajdur i do remisu doprowadziła z rzutu karnego Angelika Łąckiewicz-Oślizło. W doliczonym czasie gry, rozjemczyni podyktowała drugą tego dnia „jedenastkę”, tym razem dla Tarnovii. Po strzale Justyny Kapustki piłka trafiła do siatki i gol został pierwotnie uznany. Później arbiter zmieniła jednak decyzję (uznając, że jedna z tarnowianek zbyt szybko wbiegła w pole karne) i podyktowała rzut wolny pośredni dla gospodyń. Katowiczanki - wykorzystując fakt, że piłkarki Tarnovii cieszyły się ze zdobycia gola - wyprowadziły kontrę zakończoną celnym strzałem Klaudii Matusik i nasz zespół przegrał 1-2 (0-0). Po tej porażce, Tarnovia przesunęła się w tabeli o jedno miejsce w dół i aktualnie zajmuje czwartą pozycję.

W trzeciej lidze, tarnowska Unia pokonując 3-0 (1-0) Karpaty Krosno odniosła pierwsze w rundzie rewanżowej zwycięstwo na własnym boisku. Gospodarze objęli prowadzenie w 29 min, gdy Damian Lubera wykorzystał rzut karny po faulu na Dawidzie Sojdzie. Po zmianie stron, tarnowianie nastawili się głównie na grę z kontry i taktyka ta w pełni się sprawdziła. W 74 min wynik podwyższył Artur Biały, a w doliczonym czasie gry (90+3 min) wygraną „Jaskółek” przypieczętował wprowadzony na boisko w końcówce meczu, Kamil Tyrka.

Komplet punktów na własnym boisku zdobyli także piłkarze czwartoligowej Tarnovii, których rywalem była Wolania Wola Rzędzińska. Prowadzenie objęli w 16 min goście, po finalizującym wrzutkę z rzutu rożnego strzale Szymona Adamskiego. Tuż po przerwie (47 min), dośrodkowanie z narożnika boiska zamienił na wyrównującą bramkę Mateusz Baruch. Ten sam zawodnik, w 76 min po rzucie wolnym ustalił wynik meczu. Tarnovia zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli, tracąc tylko trzy punkty do plasującej się na drugiej pozycji, Limanovii, z którą zmierzy się w najbliższą niedzielę.

Występujące w czwartej lidze piłkarki drugiej drużyny Tarnovii, punkty w spotkaniu z Zielonymi Niegowić zdobyły walkowerem. Ich rywalki tuż przed rozpoczęciem rundy wiosennej wycofały się bowiem z rozgrywek. Tarnowianki nadal zajmują trzecie miejsce w tabeli. W najbliższej kolejce staną przed szansą na poprawienie tej pozycji, w wyjazdowym meczu ich rywalem będzie bowiem wicelider, Dąb Zabierzów Bocheński.

Po pierwsze na wiosnę zwycięstwo sięgnęli piłkarze występującego w klasie okręgowej Metalu Tarnów. Występujący przed własną publicznością tarnowianie pokonali 3-1 (0-0) lidera, Dunajec Zakliczyn. Gospodarze objęli prowadzenie w 48 min, gdy po strzale Marcina Gruszki piłkę do własnej bramki skierował Maciej Kusiak. Siedem minut później, po faulu na Kamilu Szumlańskim, sędzia podyktował rzut karny, którego pewnym egzekutorem okazał się Bartłomiej Krużel. W 65 goście zdobyli kontaktową bramkę po strzale Mateusza Wójcika, ale w doliczonym czasie gry (90+3 min) trzeciego gola dla Metalu zdobył z rzutu karnego Marcin Gruszka. Po tym zwycięstwie tarnowianie awansowali w tabeli „okręgówki” na piąte miejsce.

W klasie „B” nasze zespoły grały ze zmiennym szczęściem. Błękitni 1947 Tarnów pokonali na własnym boisku 5-1 (3-1) Cezara Kępa Bogumiłowicka. Gospodarze objęli prowadzenie w 3 min po strzale Tomasza Pociechy. Dwie minuty później stan meczu wyrównał Jakub Malig, ale w 8 min drugą bramkę dla tarnowian zdobył Kamil Tadel. Wynik do przerwy ustalił w 19 min grający trener Błękitnych 1947, Piotr Czerwony. W drugiej połowie między słupki trafiali już tylko tarnowianie, a na listę strzelców wpisali się Maciej Niedojadło (53 min) oraz Grzegorz Kluba (78 min). Zdecydowanie gorzej powiodło się Iskrze Tarnów, która w wyjazdowym meczu przegrała z liderem, Szynwałdem aż 0-8 (0-5). Po trzeciej wiosennej kolejce, Błękitni 1947 nadal zajmują czwartą pozycję, a Iskra spadła na siódme miejsce.

(sm)


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski